Miejsce narodzin magicznych światówPozostając w temacie Śródziemia, o którym w ostatnim poście ( tu ) opowiadałam z niedającą się ukryć emfazą, chciałam dziś opowiedzieć o mieście, w którym owo Śródziemie powstało. O małym słodkim miasteczku którego nazwa jest synonimem dla najlepszej uczelni świata, a…
Uwolnię Was na chwilę od hiszpańskich opowieści i przeniosę na własne londyńskie podwórko, gdzie na co dzień też toczy się życie, nawet całkiem ciekawe. W zeszły weekend wykorzystując bajeczną ( 19 stopni!) pogodę w sprawdzonym, ukochanym teamie, ruszyliśmy na podpój miasta. Greenwich zostało zdobyte.…
Gdy spisałam już na straty tegorocznego Sylwestra ( jak pisałam ten nad Tamizą był najgorszym na jakim dotychczas miałam okazje być) los się do mnie uśmiechnął i zafundował powtórkę:) W równy miesiąc po naszym Nowym Roku, 1 i 2 lutego miała miejsce kulminacja obchodów…
91 dni to wcale nie tak dużo.. Mieszkając jeszcze w Polsce natrafiłam na pewien fantastyczny blog, pewnej pary (tu), która od kilku lat nałogowo już zmienia miejsce zamieszkania. Wiele ludzi przenosi się co jakiś, czas oni jednak robią to rytmicznie – opuszczając dane miejsce…
Na początku listopada moi przyjaciele ze studiów, gdy tylko usłyszeli, że przenoszę się na dłuższy czas do Londynu, zabukowali w tempie ekspresowym bilet. Od tego czasu odliczaliśmy wspólnie dni, do naszego londyńskiego weekendu, który miał powtórzyć wcześniejsze pełne radości, entuzjazmu, długich nocnych pogaduch i…
Brighton, miasto położone na południu Anglii jest najsłynniejszym kurortem wśród Wyspiarzy. Jego historia zaczyna się w 1750 roku, funkcjonująca dotąd jako osada rybacka, mała mieścinka, nagle zaczyna być miejscem modnym i odwiedzanym. Jednym z tych „must see”, w których zaraz obok Bath koniecznie trzeba…
Gdy odwiedziłam Anglię pierwszy raz nie mogłam wyjść z zadziwienia, jak można zjeść na śniadanie taką kupę żarcia!? I to tak nie zdrowego! Tak tłustego! No jak!? Co to za zwyczaje w ogóle? Gdy przyjechałam tutaj w październiku, postanowiłam przyjrzeć się sprawie całej tej…
Często gdy rozmawiam z moimi przyjaciółmi i bliskimi z Polski, temat rozmowy schodzi na jedzenie. Każdy chce wiedzieć co i jak je się tutaj. Jakie są tradycyjne angielskie potrawy? A właściwie czy mają oni jakiekolwiek własne dania oprócz fast foodów i tłustego śniadania? Nie…
Brighton to najsłynniejszy brytyjski kurort, ale o tym i całej historii tego miejsca, chciałabym opowiedzieć Wam w następnym poście mu poświęconym. Teraz pokaże Wam zniewalające kolorem i fantazją, pełne uroku i osobliwego klimatu uliczki w okolicy dworca. Będąc na Brick Lane – myślałam, że…
Dwa tygodnie temu pisałam Wam o moim – eksperymencie z Sherlokiem Holmesem i tygodniu z Conanem Doyl’em . Nie jestem największą fanką kryminałów, a może po prostu jakoś nie miałam do tej pory okazji. Tydzień temu zmieniłam, jednak częściowo moje podejście do tego gatunku. Cztery części…
Jak by wbrew temu o czym pisałam ostatnio. Całej masie świątecznych przygotowań, muzyki, dekoracji, kalendarzy adwentowych – pogoda jest wiosenna. Przeżyłam właśnie najcieplejszy i ( uwaga!) najmniej deszczowy listopad w całym swoim życiu. Wszystkiego spodziewałam się po mitycznej, owianej wielowiekową legendą angielskiej pogodzie, ale…
Jest takie miejsce w Londynie, w którym można jednego dnia poczuć, że zwiedziło się cały świat. Jeśli tylko chcemy możemy skosztować potraw ( przynajmniej z połowy miejsc z naszego globu) i rozmawiać z ludźmi z wszystkich kontynentów. Brick Lane to ruchliwa ulica, która przecina…
Mało dkrywcze odkrycia Emigrantki 3# angielskie przygotowania do świąt/ wystawy świateczne
Kolejna porcja moich spostrzeżeń dotyczących Wyspiarzy, tym razem w kontekście ich przygotowań do świąt. 1. Huczne odliczanie do świąt rozpoczyna się 1 grudnia. Pierwszy grudnia to tutaj dzień przełomowy, nagle zapalają się w ogródkach choinki, pojawiają się kolorowe mikołaje, plastikowe renifery i dmuchane zwierzątka,…
No cóż.. marzenia czasem się spełniają! Czasem szybciej niż moglibyśmy to sobie wyobrazić. Zostałam nauczycielem:) Wyjechałam z Polski bo nie mogłam pracować w swoim zawodzie, a gdybym mogła nie mogłabym zarabiać na własne utrzymanie. Były i inne przyczyny, które złożyły się na decyzje o…
Ostatnia opowieść o weekendowym spacerze – była tak długa, że postanowiłam ją nieco uciąć, dziś zapraszam Was na końcówkę mojego spaceru, który znalazł swój finisz w Małej Wenecji, czyli, cichej i spokojnej przystani, którą jest dzisiaj niegdyś ruchliwy kanał, przecinający Regent’s Park. Zaprojektowany przez…