Co roku z okazji urodzin, zabieramy się nawzajem w różne miejsca, które są nam drogie. W zeszłym roku, spełniłam jedno ze swoich największych ( podróżniczo literackich) marzeń – podróż śladem Astrid Lindgren do Smalandii, o tym jak wielkie emocje towarzyszyły tej podrózy pisałam Wam tutaj-> Jestem dzieckiem…
Jestem dzieckiem z Bullerbyn. Sentymentalna relacja z Sevedstorp.
Jest zimowe styczniowe popołudnie, dzwoni dzwonek a ja w te pędy zarzucan na siebie plecak, zapinam zamek i nieudolnie zawieszam szalik. Śnieg radośnie skrzypi mi pod nogami, a płatki wirują na wietrze i zacinają po twarzy. Mam 8 lat i bardzo spieszę się do…
Wspominałam wielokrotnie, że żeby poznać jakieś miejsce nie wystarczy, słuchać spacerować i zaliczyć top 10 czy nawet 150 danego miasta, czy kraju. Trzeba przygotować się do każdej podróży, żeby móc wynieść z niej jak najwięcej. Jeśli planujecie wybrać się do Anglii na dłużej i…
Książki i filmy, których akcja dzieje się w Wiedniu
Co przeczytać przed wyjazdem do Wiednia? Jakie filmy zobaczyć, żeby wprowadzić się w klimat, jeszcze przed podróżą? Dokładnie na te pytania, podsuwam Wam gotowe odpowiedzi. Mozart, Freud, Księżniczka Sisi nie brakuje inspiracji by podążać szlakiem wybitnych postaci, a to tylko kilka z kilku tysięcy doskonałych nazwisk, twórców, celebrytów, władców czy…
Miałam przygotować dla Was wpis z najlepszymi, świątecznymi filmami, ale pomyślałam sobie, że za pewne i tak wszyscy oglądają Kevina, nie chcąc więc pisać o truizmach, chciałam Wam pokazać święta, które 3 lata temu spędziłam zupełnie inaczej. Na ogół świętuje w rodzinnym domu w…
Nie przypuszczałam, że wizyta w Anglii sprawi mi tyle radości. Przez pierwsze miesiące po powrocie z Londynu, pryskałam jadem na samo wspomnienie angielskiej bylejakości. Potrzebowałam trochę czasu, by nabrać dystansu do własnych doświadczeń z czasów życia w na wyspie. Anglia tylko na mapie wydaje…
Toulouse Lautrec. Henry Moja miłość. Są tacy artyści, którzy mimo iż odeszli dziesięciolecia temu, ciągle są nam bliscy, Nawet jeśli nigdy nie poznaliśmy ich na żywo, w naszej głowie posiadają status kogoś bliskiego. Mój Mały Henryczek, jak zwykłam nazywać go przez te wszystkie lata,…
Islandia to Tolkienowskie Śródziemie. Wróciłam z Raju!
Dwa tygodnie temu wróciłam z Islandii. Nie mogę jednak zrelacjonować tej podróży. Nie potrafię. Ciągle jeszcze w gardle stoi mi milion niewypowiedzianych achów i ochów, których nie miałam już sił wyrzucić z siebie widząc to wszystko co zwalało z nóg, odbierało mowę i pozbawiało…
Czasem udajemy się w podróż mimo własnej woli. Podczas lektur traktujących o traumatycznych wydarzeniach, jak wojna, czy holocaust mimo osobistych pragnień odczuwamy na własnej skórze chłód, na najmniejszy szelest reagujemy przyspieszonym tętnem, zaciskającym się żołądkiem i spojrzeniem wylęknionego wariata. Im wyższy nasz współczynnik empatii,…
Od kilku lat bezskutecznie próbuje dotrzeć do Barcelony. Niczym fatum spadają na mniej najmniej oczekiwane przeszkody, które uniemożliwiają mi dotarcie do tego miasta. Pierwszy raz szczęść lat temu miałam okazje zobaczyć to miejsce z moimi rodzicami, zrezygnowałam jednak z wyjazdu, szaleńczo zakochana, wolałam spędzić…
Gdy w grudniu przechadzałam się po Oxford Street i widok wystaw sklepowych w Selfridge niemal zmiótł mnie z powierzchni ziemi, nie zadałam sobie trudu by poznać historię tego miejsca. Wystarczyłam mi zdawkowa informacja na tablicy przy głównym wejściu, która informowała mnie, że założycielem był…
Oglądanie ekranizacji zaraz po przeczytaniu książki jest zawsze złym pomysłem. Tym bardziej takiej powieści, która na długie tygodnie pozostaje w pamięci i staje się jedną z tych kilkudziesięciu książek, które pozostają w naszej świadomości jako te ważne i przełomowe, z której sentencje przepisujemy z…
Dwa tygodnie temu pisałam Wam o moim – eksperymencie z Sherlokiem Holmesem i tygodniu z Conanem Doyl’em . Nie jestem największą fanką kryminałów, a może po prostu jakoś nie miałam do tej pory okazji. Tydzień temu zmieniłam, jednak częściowo moje podejście do tego gatunku. Cztery części…
Przyznam szczerze, że Richmond, funkcjonowało w mojej świadomości od zawsze nie rozłącznie jako synonim życia i twórczości Virginii Woolf. Rzadko, podczas podróży, zdarza mi się myśleć historycznie. Jako historyk mam świadomość periodyzacji, gdy spoglądam na zegarek, często łapie się na tym, że zamiast godziny…
Richmond, Dom Virgini Woolf, Hogarth House (Press)
Richmond – miało dla mnie tylko jeden synonim – Virginia Woolf i jej Hogart Press, zupełnie zlekceważyłam wielowiekową historyczną tradycje tego miejsca. Pragnęłam Zobaczyć dom Virginii, miejsce gdzie powstały jej najsłynniejsze powieści, oraz znaczna część Dziennika, pisarki. Jakie było więc moje zdziwienie, gdy zaraz…