Dlaczego i po co rodzice dają dziecku na imię Jessica/Dżesika ? – Czyli krótka historia o tym jak to jest być Jessiką w Polsce. Zaparzcie herbaty usiądzie wygodnie, to będzie w skrócie 31 lat życia. Gotowi?…
Jeśli nie lubicie gotować, omijacie kuchnie szerokim łukiem, a czas spędzony tam traktujecie jak najgorsze zło, to mam dla Was pewne rozwiązanie. Nie nie pokochacie od razu gotować, ale znam osobe, która sprawi, że na tematy kuchenne spojrzycie z trochę innej perspektywy. Zapraszam Was…
29 lat temu, o 10:03 w Jaworznickim szpitalu, 13 dni przed upadkiem komuny przyszłam na świat ja . Mała kluska:) Z tego powodu wpis dziś na luzaku, bardziej o mnie niż o podróżach i innych merytorycznych tematach. Miałam w planie napisać Wam miłego posta…
Przez ostatni miesiąc patrzyłam z lekkim niedowierzaniem na to co w związku ze światami działo się dookoła. Prezentowy szał, który ogarnął całe internety, był dla mnie w tym roku wyjątkowo ciekawy, bowiem postanowiłam odpuścić i zwyczajnie nie brać w nim udziału. Z pozycji obserwatora…
Nie chciałabym zabrzmieć jak Pablo Coelho, smęcąc Wam tu sentencje, że w podróży liczy się sama droga, nie zaś cel. W wyprawie Koleją Transsyberyjska to dosłowność, to droga jest celem. Jak w świecie korporacyjnych „to do-sów”, zadań i planów, zatrzymać się nie skupiać na…
Arkadia i Nieborów. O tym dlaczego nie zostałam doktorantka i jak przypadkowa fascynacja, zmieniła bieg mojego życia. Arkadia i Nieborów czyli siedziba Heleny z Przeździeckich Radziwiłłowej, to tak nieprawdę tylko pretekst by poruszyć kwestie o wiele ważniejszą. Czasem kreujemy plany i przywiązujemy się do…
Proste czynności dają szczęście – Warszawski lifestyle, Targi Śniadaniowe i Wzory w Ogrodzie
Gdy oglądam się za siebie nie dowierzam, że też potrafiłam tak komplikować sobie życie. Nieustannie wyszukując sobie jakieś kosmiczne cele, ograniczając się zasadami i katując listami must see, must have, must to do… I nie znaczy to wcale, że nagle stałam się jakimś hedonistycznym…
Przypuszczam, że niewiele, jest w Europie tak wyczekiwanych odcinków kolejki podziemnej jak nasz 7 przystankowy 12 minutowy fragmencik II Lini. Stało się! W zeszłą niedziele uroczyście uruchomiono II Linie łącząca Wole ( przystanek Rondo Daszyńskiego) z Pragą zatrzymując się na Dworcu Wileńskim. Niestety na…
Nie przypuszczałam, że wizyta w Anglii sprawi mi tyle radości. Przez pierwsze miesiące po powrocie z Londynu, pryskałam jadem na samo wspomnienie angielskiej bylejakości. Potrzebowałam trochę czasu, by nabrać dystansu do własnych doświadczeń z czasów życia w na wyspie. Anglia tylko na mapie wydaje…
Berlin retrospekcja; Jak dobrze, że dziś jestem kimś innym – refleksja o dojrzewaniu, zmianie podejścia do zabytków i podróży.
Spakowana siedzę już w busie do Berlina, zanim jednak tam dotrę chciałabym podzielić się z Wami własną refleksją na temat podróżowania i zmian jakie (na całe szczęście) w nas zachodzą. To nie będzie mój pierwszy raz w tym mieście. Miałam okazje zwiedzić je, bardzo…
Po wizycie we Wrocławiu, z którym niestety się nie polubiliśmy, zaczęłam zastanawiać się co sprawia, że jakieś miasto ( nawet to w ogólnej ocenie nie najpiękniejsze) potrafi zawładnąć moim umysłem na długie miesiące, a nawet lata. Działa to również w druga stronę, piękne miasto…
Pojęcie podróży służbowej jest czymś nowym w moim słowniku. Dzięki pewnemu projektowi, który realizowałam wraz z portalem PolskaAtrakcyjna.pl miałam możliwość podróżować trochę po Polsce. Moje zeszłoroczne angielskie więzienie, uświadomiło mi, jak mało znam swój kraj. Symbolem mojego angielskiego życia, była wiecznie spakowana torba, która…
Człowiek to dziwne zwierze, nie potrafi po prostu, żyć. Odwiecznie musi na coś wyczekiwać. JA tez nie jestem wolna od tej choroby, a może jeszcze bardziej niż inni wiecznie byłam nią obciążona. Odkąd pamiętam zawsze na coś czekałam. Jeszcze na podwórku, bawiąc się z…
Nauka życia, przyjaźni i patriotyzmu. Pesymista nazwałby ten rok rokiem porażek, ja czuję się jednak zwycięzcą. Mądrym, szczęśliwym, dojrzalszym, a przy tym wszystkim paradoksalnie młodszym niż kiedykolwiek. Nie schudłam do wymarzonej wagi. Nie dostałam wizy do USA, co więcej dwukrotnie. Nie przyjęli mnie na…
W Budapeszcie byłam pierwszy raz cztery i pół roku temu. Miasto rozkochało mnie wówczas w sobie od pierwszego wejrzenia. Często myślałam o tym nieodpartym wrażeniu jakie zrobiło na mnie to miejsce i zastawiałam się, co też mogło być jego przyczyną; czy to silne zauroczenie…