Lipiec był dla mnie miesiącem spowolnienia. Postawiłam na regeneracje, poszukując instynktownie jak najwięcej kontaktu z zielenią. Kilkakrotnie wracałam nad polskie morze, po raz kolejny chill-owałam w ulubionej knajpce gdzieś pomiędzy Sopotem a Gdańskiem, dużo czytałam i udało mi się osiągnąć zen w chaosie, który…
1. Znalazłam idealną czarną spódnice/ 2. Uwielbiam Pałac Kultury/ 3. Kocham to Rude Dziecko – Moja Bratanica/ 4. Rudy – zgodnie z analizą kolorystyczną/ 5. Po tej stronie Raju – randka z F. Scottem/ 6. Casual Podczas mojej nieobecności, mój instagram żył intensywnie. Podsyłam…
Co się ze mną dzieje? Czas na zmiany. Przyjechałam ponownie do polskiej stolicy pod koniec sierpnia. nerwowo odliczając dni do odlotu. Nie chciałam wracać do UK. Wyjeżdżając z wyspy zostawiłam sobie furtkę. Wzięłam urlop bezpłatny i powiedziałam, że wrócę, chyba, że… – zdarzy się…
Wróciłam. Nie ma słów, które mogły by wytłumaczyć moje zaniedbanie względem Was. Gdy kilka dni temu zajrzałam tu po raz pierwszy od dłuższego czasu i zobaczyłam, że każdego dnia mimo mojej jakiejkolwiek ingerencji w tą stronę zagląda Was tu blisko 400 osób dziennie, zamarłam.…
Od powrotu z Hiszpanii, staram się jeść bezglutenowo. Nienawidzę wymyślonych diet, nie znoszę gdy się mnie ogranicza i czegokolwiek zakazuje. Nie mogłam więc narzucić sobie żadnej z dostępnych w sieci diet. Nie sprawdza się to zupełnie. Gdy tylko czegoś nie mogę – muszę to…
Zbieram te szczęśliwe londyńskie chwile, pełne ciepła, swobody i beztroski,niczym koraliki, z których zaplotę, któregoś dnia bransoletkę.…
niedzielne przedpołudnie na Brick Lane…
Wszystkie banki holiday ( tak w Wielkiej Brytanii nazywa się dni wolne od pracy) miałam rozplanowane z wielkim wyprzedzeniem na te pół roku. Ten z początkuu maja (przypadający na 5), również był zawczasu zaplanowany. Mieli przyjechać moi najdrożsi rodziciele, jednak nie wypaliło. Później pojawiła…
Za oknem niesprzyjająca aura, za nami tydzień zaczynający się od blue monday, wszyscy dookoła nie w sosie i jak tu poradzić sobie z nadciągającym z każdej strony złym nastrojem? Zdradzę Wam kilka moich sposobów na poprawę nastroju. Gotowi? Zaczynamy! Aktualizacja 2019 Jeśli tu trafiliście…
Moje życie przez ostatnie osiem miesięcy fikołkuje bezustannie. Różnorakie zmiany nauczyły mnie, by nie przywiązywać się do własnych planów i przede wszystkim być elastycznym. Obojętnie co w życiu się dzieje, trzeba umieć podchodzić do tego z dystansem i optymizmem. Życie po raz kolejny obróciło…
Po raz trzeci w historii Szyb Wilson zmienił się w jeden wielki showroom pełen unikatowych dodatków, ubrań oraz artykułów do dekoracji wnętrz. Jednym zdaniem raj dla oka i piekło dla portfela:) Zresztą koniec gadania! Oceńcie sami poziom i jakość prezentowanych towarów – zapraszam na…
Edynburg – Ateny Północy, Robert Burns „Jeśli ktoś napotka kogoś jak buszujesz w zbożu…” part 1.
Mam w swojej głowie listę miejsc, a w szczególności miast, które pragnę odwiedzić, o których na samą myśl aż uginają mi się kolana, a serce przyspiesza rytmu. Edynburg nie był na żadnej z tych list, szczerze powiedziawszy w moich planach podróżniczych na najbliższe…
Myślałam, że niewiele może mnie już zaskoczyć, przyjmuje ostatnio wszystko jak leci bez mrugnięciem oka. Analizuje kwestie, które byłyby nie do pomyślenia jeszcze pół roku temu: czy nie wynająć pokoju w moim domu ludziom z Bangladeszu, czy nie zostać sprzątaczką w Norwegii i czy…
Krążąc po sieci i wpisując swoje panieńskie nazwisko ( do, którego własnie wracam) natknęłam się na ten filmik:) Uśmiałam się szczerze z swego wizerunku starej maleńkiej:) Ale pomyślałam sobie, że warto udostępnić to tu i pokazać Wam od jak dawna tkwię w stylizacji mody,…
Takiej długiej przerwy jeszcze tu nie było Niestety pochłonęło mnie życie, które nabrało poważnego przyspieszenia. W czasie mojego milczenia zdążyło się więcej niż zakładałam, ze się wydarzy:) W tym poście w skrócie, obrazowo pokażę Wam co zaabsorbowało mnie tak bardzo. A później systematycznie w większym rozwinięciu zrelacjonuje moje ostatnie podróże oraz zasypie Was wiosennymi stylizacjami! W marcu odbyłam podroż na wschód, Lwów to jedno z moich ulubionych miast, tam odbyła się konferencja, oraz spotkanie z młodzieżą z Lwowskiej Polonii. Na chwile zmieniłam się w XIX wieczna damę w turniurze!…