Z natury, nie lubimy muzeów historycznych, a wspomnienie szklanych gablotek z reliktami pamięci, budzi w nas szczere znudzenie. Jakiś obłupany, przerdzewiały osiem wieków temu kawałek metalu robiący za miecz, wygięta moneta, która dawno straciła wartość, czy kawał sukna, którego pierwotny kolor pozostaje zagadką. Przypuszczam,…
Ostatnie kilka polskich dni wyglądało mniej więcej tak… Pewne sprawy zmusiły mnie by zaszyć się nad książkami, by znów wczytać się w moje ukochane czasy. Na chwilę poczuć się damą z dwudziestolecia międzywojennego i w czerwonej szmince i paznokciach powoli spijać czarną kawę po…
Czasem udajemy się w podróż mimo własnej woli. Podczas lektur traktujących o traumatycznych wydarzeniach, jak wojna, czy holocaust mimo osobistych pragnień odczuwamy na własnej skórze chłód, na najmniejszy szelest reagujemy przyspieszonym tętnem, zaciskającym się żołądkiem i spojrzeniem wylęknionego wariata. Im wyższy nasz współczynnik empatii,…
W weekend zupełnie nieoczekiwanie, trafiłam na dwudniowy event organizowany w Kędzierzynie Koźle. Nigdy nie byłam w tamtych stronach, nie zastanawiałam się więc ani przez chwile, postanowiłam sobie na początku tego roku, że nie przeoczę już żadnej okazji by zobaczyć coś nowego. Zapaliłam się, więc…
Odkąd pamiętam interesowały mnie dawne stroje, gdy postanowiłam, że zostanę historykiem jednym z powodów przemawiających za tą życiową opcją była możliwość przebierania się w historyczne stroje i uczenia dzieci o dawnych dziejach w stroju z epoki, wnosząc do sali lekcyjnej trochę magi i czaru…
Ach ta stolica! Ponieważ w Warszawie nie bywam często (przez ostatnie 4 lata średnio raz maksymalnie dwa razy do roku) robi na mnie za każdym razem spore wrażenie. Z natury – kocham duże tętniące życiem i stylem miasta. Być może za mało mam okazji by wysunąć absolutnie poprawne wnioski, na temat Warszawy, jednak z perspektywy obserwatora z doskoku – jawi mi się ona jako…
Wszystko już mniej więcej popakowane, dom posprzątany, rzeczy wyprane, poskładane w listeczki.. Ostatnie poprawki naniesione na referat – z którym występuje na konferencji w polskiej szkole we Lwowie. Referat nosi skomplikowany tytuł: „Wpływ kodeksu napoleońskiego na życie kobiet na przełomie XIX i XX wieku, objętych…
Gottland to coś więcej niż książka o Czechach. To Czeskie rozgrzeszenie i wybawienie. Mariusz Szczygieł, który sam o sobie pisze, że jest Czechofilem, zaraża swą pasją i miłością do południowych sąsiadów. Za sprawą lekkich, anegdotycznych opowieści, ale i strasznych relacji zdradzających ciężar czeskiej historii – wprowadza czytelnika w świat Pepików, który…
Od kiedy przeczytałam „Cień wiatru” Zafona, mam wrażenie, że to nie my wybieramy książkę, tylko ona nas. To ona wyczuwa odpowiedni moment i wpada w nasze ręce, nachalnie rzuca się w oczy, czy też ni stąd ni zowąd słyszymy ciągle rozmowy własnie o niej.…
Za mną burzliwy tydzień. Grudzień to w mej świadomości już koniec semestru. Zapaliła się w mojej głowie czerwona lampka kontrolna. Staje więc na uszach by w jak najkrótszym czasie pozamykać wszystko. Kilka prac semestralnych – zostało już niemalże zakończonych. Jedną z nich jest wspomniana jakiś czas…
19.listopada 2009 To niesamowite, na co pozwalają nam udogodnienia XXI wieku. Jak błyskawicznie – możemy się przemieszczać z miejsca na miejsce… Wróciłam w piątek w nocy z Wiednia, a już rano – po 46 minutowej przeprawie autobusem linii J przemierzałam zakopcone katowickie ulice. Odwiedziłam…