Czasem ilość wrażeń po przebytej podróży jest tak wielka, że nie sposób o tym mówić. Niektóre wspomnienia musza niczym wino poleżakować trochę nim będą zdatne do użycia. Tak też się stało z moimi wspomnieniami z Ameryki, gdybym miała napisać coś na świeżo, wszystko co…
Mam dla Was trochę zdjęć z naszej majówki na Bakanach, chciałabym, żeby weszło to w krew zaraz po powrocie będę wrzucać takie „pocztówki”, które będą zajawką tego, czego możecie się spodziewać później w dłużej formie. Zanim opisze ze szczegółami jak to się stało, że…