Jest zimowe styczniowe popołudnie, dzwoni dzwonek a ja w te pędy zarzucan na siebie plecak, zapinam zamek i nieudolnie zawieszam szalik. Śnieg radośnie skrzypi mi pod nogami, a płatki wirują na wietrze i zacinają po twarzy. Mam 8 lat i bardzo spieszę się do…