Jesli ogladacie moje stories, wiecie, że ta sukienka (upolowana na vinted) jest ubraniem wielofunkcyjnym i zaraz po dotarciu do mnie została topowym ciuchem tego lata (sciga go czerwona sukienka z Paryża i moje pudrowe kimono zakonczone futrem). Dziś o kilku sposobach na noszenie sukienki rozpinanej (która z równym powodzeniem może służyć za Kimono! A tych jak wiadomo w szafie nigdy za wiele.
Wariant 1.
Sukienka o kroju kimona rozpinana, na guziki przewiązywana w pasie może swobodnie posłużyć za letnią narzutkę noszoną do Boyfriendów i elegackiego topu. Nie ukrywam, że wszystko co powłóczyste i naśladuje kimono lub pelerynę superbohatera jest na mojej wish liście:) tym bardziej jeśli ma folkowy lub kwiecisty deseń:). Zresztą chyba sami dawno to odkryliscie oglądając moje zdjecia, to moja wielka slabosc i zdarza mi sie kupowac rozpinaną sukienkę z myslą, ze bede jasność jak letni płaszcz czy narzutkę.
Wariant 2.
Sukienka. W tym sezonie, nawet latem podczas upałów czuje się lepiej zakładając te kwieciste i boho do adidasow, sneakerów czy trampek, byle tylko przełamać zbyt dziewczecy look. To też świetny sposób na ożywienie starych nieco opatrzonych sukienek. O tym zabiegu opowiem przy moich kwiecistych kreacjach ktore doskonale znalecie – ożywionych różowymi sneakersami. Ale teraz skupmy sie na sukience tego lata – jej wzór kojarzy mi się (z daleka) z moją kolekcja biało niebieskiej porcelany, wzorem jednoznacznie kojarzacym się z Holenderską porcelaną. Nie moglo jej zabraknąć w mojej walizce podczas wizyty w Amsterdamie, a później i Paryżu.
Uzupełnieniem jest jeansowa kurtka z Diablem Tasmanskim na plecach❤️ ukochaną postacia z Lony Tunes.Upolowana na wyprzedażach w Reserved.
Na koniec powiem tylko, że fajnie miec 31 lat i wiedzieć, ze ma byc nie tylko ladnie, ale przede wszystkim wygodnie❤️nawet na audiencji u Ludwika XIV. ?
This post has already been read 3736 times!