Mam 28 lat i 10 miesięcy ( sic!) od 19 lat nałogowo czytam blogi – uprzedzając pytanie nie, to nie uleczalne, nawet nie próbuje. Pracuje w influencer marketingu i wiecie co? Spełniły się moje marzenia, w godzinach pracy nadal mogę je czytać, przeglądać porównywać, powiem więcej – nawet powinnam! Mam więc długą listę blogów, które chciałabym polecić w ramach co rocznej akcji organizowanej przez Andrzej Tucholskiego. ( o co chodzi w Share Weeku? )
W tym zestawieniu wspomnę o blogach, bez których nie wyobrażam sobie polskiej blogosfery, które mi osobiście pozwalają podjąć różne życiowe (a raczej konsumpcyjne) decyzje, np. która książkę przeczytać jako pierwsza? Gdzie zjeść? Dokąd wylecieć w listopadzie? Ale też i pozwalają ciągle się rozwijać i edukować za darmo dzięki pasji i dzieleniu się nią ze swoimi czytelnikami. Dzięki internetowym twórcą o wiele lepiej radzę sobie z organizacją czasu i motywacją ( no dobra ponad roczna terapia personala zrobiła swoje, ale ich zasługi też są znaczne), lepiej ogarniam własnego instagrama a także zadbałam o swoje finanse.
Mam nieustanną motywację by robić lepsze zdjęcia i… powalczyć o swój własny kanał na youtubie, inspirując się najlepszymi. Wiem co ugotuje na obiad, ciagle rozwijam booked listę, a także otwieram się na ekologiczne i minimalistyczne trendy.
Nie ma tygodnia, bym nie zajrzała do poniższych twórców i nie sprawdzała co nowego w konkretnych interesujących mnie dziecinach, gotowi? Mam nadzieje, ze nie macie planów na weekend bo ten wpis zabije je wszystkie! 😀
CzytamRecenzuje.pl
To jedno z moich ulubionych miejsc (drugie u dołu zestawienia) – prowadzony przez Rafała portal: CzytamRecenzuje.pl uświadamia mi ile jeszcze książek przede mną i lista tych do przeczytania, jest co raz dłuższa, często też dzięki jego recenzją wykreślam coś z listy ( i oszczędzam przy tym masę czasu). Podziwiam Rafała za ogrom pracy oraz niezwykłą systematyczność jaką widać w jego blogu, który prowadzony jest z sercem oraz zaangażowaniem.
Podróże
AdamandWonderer.pl – piękne zdjęcia
Ulę czytam od czasów jej przemiany z szafiarki w podróżniczkę czyli prawie dekadę. Pamietam jak śledziłam jej bloga jeszcze w czasach kiedy sama nie miałam możliwości ruszyć w świat (pisałam o tym tu ), śledziła więc z wypiekami historie Uli podrózując dzięki jej wpisach. Do dziś jej wpisy pełne przepięknych zdjęć mobilizuj do tego, by podnosić swój warsztat fotograficzny i chętniej zaglądać do lightrooma. Po za tym tyle lat to juz jakiś sentyment się rodzi miedzy czytelnikiem a blogerem:) Dzięki Ula!
Organizacja
WildRoks – Aleksandra F. – instagram i organizacja
Bloga Oli śledziłam w zeszłym roku z dużym zaangażowaniem, gdzie można było znaleść masę genialnych porad jak uporządkować swoje blogowe życie, plany na social media, planery publikacji i wszystkie inne formalne tematy, o których czasem spontanicznie i radośnie tworząc łatwo zapomnieć w konsekwencji zostając z blogiem pisanym dla siebie samego. Aktualnie Ola przerzuciła się głownie na instagrama, gdzie z efektem rozwija swoje konto ucząc swoje czytelniczki ( na cyklicznych lekcjach na instastory) jak udoskonalić swoje konto na instagramie, by działać efektywniej i tworzyć bardziej angażujący kontent.
Simplife.pl – 52 kroki, maraton minimalisty
Natalie cenie przede wszystkim za wpisy o minimalizmie oraz organizacji czasu, jej cykl 52 tygodni w stronę zmiany i wprowadzenia minimalizmu po swojemu jest genialny i jeśli ktoś z Was nie miał do tej okazji się z nim zdeżyć, koniecznie nadróbcie.
Youtube – podróże
Krzysztof Gonciarz – opowiastki na dobranoc,
To raczej blogowe zestawienie, ale nie mogę nie wspomnieć ulubionego youtubera. Krzyśka odkryłam późno w stosunku do reszty świata, bo we wrześniu minionego roku, ale za to oglądam z wypiekami na twarzy i systematycznie:) nadrobiłam wszystkie jego filmy z podróży i za każdym razem, gdy ktoś wątpi w polskich twórców, bądź ( broń Cie panie boże) rusza ze mną w dyskusje na temat mierność internetowych twórców- odpalam „Więcej niż jedno życie” doskonały materiał nakręcony w Hong Kongu i zamykam usta wszystkim niedowiarkom. Do moich ulubionych należy również jego cykl z Islandii oraz Grenlandii.
GlobeStory. Zarażająca optymizmem Kaja
Kaje z Globstory, można słuchać bez przerwy, ta dziewczyna ma w sobie tyle ciepła i pozytywnej energii, że można się nią zarazić! Co zreszta miało miejsce kilka tygodni temu, gdy Kaja zrobiła coś bez precedensu – zebrała w 24 godziny ogrmna sume pieniędzy dla biednej rodziny w Kambodży. O całej Akcji najlepiej posłuchać na kanale Kai. A mi nie pozostaje nic innego jak polecić Wam ja serdecznie, jako czaso-umilacz, ale tez i jako mądrą ( ale nie zmanierowaną wyrocznie) podczas wyjazdu na Sri Lanke, do Azji czy Turcji. Po za tym, mam do Kai prywtanie słabość, w końcu boryka się z tym samym rodzajem hejtu będąc w związku z obcokrajowem i to Tureckiego pochodzenia. Za sposób w jaki poradziła sobie z hajtem ( tu link) tym bardziej ja polecam 😃
Inspirację
Make Life Easier – piękne dobre życie
Scrolowanie pięknego insta feeda Kasi oraz czytanie jeJ postów zwyczajnie w świecie wpływa na mnie kojąco, nie ukrywam że robie to z czystej estetycznej przyjemności. Uwielbiam styl zdjęć Kasi oraz sposób w jaki pokazuje codzienność. Bardzo cenie jej cykl poświecony modzie tair trade oraz slow fashion.
Mammamija Blog – estetyczna ekstaza
Z tych samych względów zaglądam do Mammaija, gdy świat staje się zły, klienci wkur….rzają, a wszystko wydaje się być szare i paskudne. Estetyka bloga Ani i Michała ( z zawodu fotografów) sprawia, że od razu wszystkie mięśnie się rozprężają, można go tak scrollować w nieustającej przyjemności, ciesząc oko doskonałym stylem – najbardziej stylowej rodzinki oraz niezwykłym warsztatem fotograficznym, który niezmiennie od lat inspiruje. Jeśli więc chcecie ukoić dusze i zaspokoić estetyczne zmysły, spojrzcie na świat przez pryzmat Mammamija
Kulinarnie
Jadłonomia – gdy brak pomysłu co do gara włożyć. To klasyk, którego nie trzeba nikomu przedstawiać, ale nie mogę o nim w tym ulubionym zestawieniu zapomnieć.
Inne:
Ryfka, Szafa Sztywniary – Krok po kroku w stronę Zero Waste
„A wtedy wchodzę ja z Eco Buta” Tym mniej więcej hasłem można, cytując Ryfkę, odnieść się do jej przemiany w Zero Wast, bez spiny, bez zbednego zgrywu, po prostu po ludzku, pokazała, że każdy może nie stając się przy tym eco freakiem. Co bardzo cenie. Szczególnie polecam wpis o tym jak przejść na trym bardziej eko bez spiny – Zero Waste bez fanatyzmu
Berlin – co dziś zjesz na śniadanie
Każdy kto do mnie zagląda wie, że marzę o tym, by pomieszkać w Berlinie i sprawdzić się w tak bliskiej realacji z tym miastem, narazie jednak nie planuje przeprowadzki, cieszę natomiast oczy tym co inni na temat ukochanego miasta piszą – tu nieoceniona jest Marta z co dziś zjesz na śniadanie. Szczególnie cenie wszystkie wpisy poświecone. berlińskim miejscówką.
Jak oszczędzać pieniądze – czyli tu zaczyna się przygoda z rozsądnym zarządzaniem kasą
Jeśli mówimy o wpływie blogów na życie odbiorców, nie mogę przemilczeć tego co Michał Szafrański zrobił z moim podejściem do pieniędzy! Mówienia o nich i racjonalnego myślenia na temat wydatków, inwestycji i oszczędzania.
Bo styl ma znaczenie.
Po to by nacieszyć oczy dobrą gramatyką oraz zwięzłą fabuła, wyszukanym humorem i po prostu dobrym tekstem bez względu na temat zaglądam na wiele blogów. Do mojej nazwijmy to kawowej lub tramwajowej listy blogerów należy : Riennahera ( która jak ja lubi kiece z Zary, lońdynski lifestyle, Jane Austen oraz wspaniały Barbican Center), do Janka z StayFly, polecam wszystkim jego rozbijający na łopatki tekst – jestem dorosły a miałem być nieśmiertelny ( uwaga to nie jest tekst do porannej kawy) , Volanta ( zawsze wtedy, gdy przestaje rozumieć mężczyzn. W tym zestawieniu nie może zabraknąć przede wszystkim Sary Ferreiry z Miss Ferreira , która przypomina, że bycie matką nie zwalnia z bycia zajebistą, podobnie zresztą jak i Venila Kostis, znana szerzej jako Chujowa Pani Domu, której teksty nawet o błahym temacie czyta się jak najlepszą powieść. Na koniec, jeszcze jeden z moich ulubionych adresów w sieci – blog Joasi Glogazy, którą cenie za totalny brak spiny i skuteczną edukację na temat slow lifu swoich czytelniczek. Na blog Asi zaglądam też, po to by zanurkować w komentarze jej czytelniczek, gdzie nie raz przez kilka tygodni ciągną się niezłe dyskusje, które bardzo wiele wnoszą do poruszonego przez autorkę wątku, żal to przeoczyć. Osobowości interentów- jeśli nie znacie, warto zaglądać, do porannej kawy lub popołudniowej przerwy w pracy, albo podczas tramwajowych dojazdów.
Uff, to naprawdę nie koniec, ale no cóż o blogach mogę bez końca, w końcu to moja praca i pasja, ale powyżsi twórcy są skondensowaną lista tego z czym spotykam się co tydzień w internetach.
SHERE Week – konkrety.
Ponieważ w Shere weeku, muszę ograniczyć się tylko do trzech twórców: typuje Nieśmigielską, WokółFaktu oraz WarsawFoodie jako te miejsca w sieci, które ZDECYDOWANIE Zasługują na o wiele większy rozgłos, a bez których internety nie byłby dla mnie ( i przypuszczam wielu czytelników), takie same.
Warsaw Foodie – gdzie zjeść w Warszawie?
Nie wiedziałabym co z sobą począć bez tych dwóch zacnych istot, które stworzyły najlepszy, najbardziej kompleksowy kulinarny przewodnik po Warszawie. Jak poruszać się po tym mieście kulinarnych cudów bez tej obiektywnej recezji i zgrabnym zebraniu wszystkiego w sensowną rozbitą na typy kuchni oraz dzielnice całość? – Nie mam pojęcia. Gdy spędzamy weekend w Warszawie mamy tradycję #wweekendniegotuje która zaczyna się od pytania, co byś zjadła? a kolejnym krokiem jest w jakiej dzielnicy? I nic nie pomaga lepiej niż Warsaw Foodie, nawet wujek google wymięka. Dziękuje Dziewczyny!
Nieśmigielska – najlepsze zdjęcia reportażowe w sieci i ostry jak brzytwa żart
W tym zestawieniu zobaczycie blogi, które tylko czytam bądź tylko oglądam, czytam na wyrywki, ale Ela, to fenomen, nie potrafię zdecydować co sprawia mi większa frajdę jej zdjęcia czy teksty? Jest winna niebotycznemu wydłużeniu się mojej booked listy. Jeśli ktoś tu z czytających jej nie zna – juz jestem zazdrosna o te godziny spędzone na skrolowaniu po raz pierwszy jej bloga. Do moich ulubionych wpisów ( nie licząc Nowej Zelandii) należy ten o Tel Avivie, który planuje od jakiegoś czasu, ale jakoś się nie składa na wyjazd, więc zagląd sobie tak smętnie, żeby nacieszyć oczy Nieśmigielskimi zdjęciami.
WokółFaktu.pl– książki, co teraz przeczytać?
Dla fanów literatury Non-fiction, bez wątpienia jednym z ważniejszych miejsc w sieci jest blog WokółFaktu prowadzony przez Kasie i Łukasza. Doskonały portal, na którym w szybkim tempie można zdecydować co teraz przeczytać. Niezwykle cenie dobór pozycji jakie trafią do ich recenzji, sposób zaprezentowania i warsztat. Niezwykłym atutem autorów są dodawane co jakiś czas wywiady z autorami, nie zapomnę Kasi – genialnego reportażu z domu Ryszarda Kapuścińskiego przeprowadzonego z żoną Artysty. Garść inspiracji na zawołanie. – kto nie widział klika tu Link. klikajcie JUZ JUZ!!
A Wy co czytacie? podzielcie się:)
pozdrawiam ciepło Jess
This post has already been read 4641 times!