Kuba nie jest najłatwiejszy krajem w kwestii gastronomicznych przysmaków. Nie dajcie się jednak zwieść legendą nie umrzecie tutaj z głodu, chociaż nie jest łatwo bawić się tu w foodie. Czego warto spróbować na Kubie? A może raczej co macie do wyboru na wyspie? 🙂
Pizzerki/ cebularze. Podobne do naszych cebularzy, sprzedawane w małych lokalach dla Kubańczykow w ich walucie CUP jedna ok. 12 CUP. Jak smakują? Jeśli lubisz nasze pizzerki lub cebularze będziesz zadowolony. Mi smakowały (a może byłam porostu mega głodna:))
Kubańczycy w swoich sklepach sprzedają głównie kanapki, tzw. Mixto przypominające pompowane bółki hotdogowe z majonezem i mortadelą (5 CUP) dla przymierajacych głodem ok. Ale lepiej poszukajcie Pizzerki.
Bułeczki z marmoladą z owoców karambola. Miły lekki deser. A la drożdżówka.
Kubańska cola, będąc tu musisz spróbować kubańskiej wersji amerykańskiego napoju z Kapitolem na opakowaniu. W takim upale i po wielu kilometrach smakuje nawet lepiej j niż oryginał. (kupiona w sklepie dla Kubańczyków 20 CUP). Kubańska cola nosi nazwę TuKola i jest wyprodukowana przez lidera nopojów na rynku kubański Ciego Montero.
Malteda – bezalkoholowy napój że słodu, o nazwie Malta, który Kubanczycy doprawiają skondensowanym mlekiem. Polecam bardziej jako deser niż imitacje piwa 🙂 właściwie, w smaku przypomina on bardziej kwas chlebowy.
Kawa – majstersztyk. W tym kraju można byłoby pić ją bez końca, gdyby nie fakt, że jest naprawdę mocna?! Już za nią tęsknię (dobrym pomysłem jest zakup kawy w paczce jako pamiątki z podróży). Najbardziej znana marka to Cubita.
Sok z gujany- nigdy wcześniej czegoś takiego nie piłam, nieco gesty, trochę jak papaya a trochę jak bobofrut. Genialnie ożywia.
Śniadania w casach. Warto wykupić sobie śniadania w swoich obiektach, przeważnie wyglądają one tak jak moje ze zdjęć poniżej. Składają się z jajek, grubego placka chleba, owoców, soku z karamboli lub gujany oraz Kawy! (4-5CUC)
Wpływy hiszpańskie w kuchni widoczne są poprzez hiszpańskie churros, które można kupić na straganach ulicznych.
Kuchnia włoska w wersji kubańskiej. Popularne na Kubie szczególnie pod turystów są dania kuchni włoskie. To ciekawe móc spróbować ich interpretacji pizzy czy spaghetti. Polecam jako ciekawostkę kulinarną szczególnie spaghetti z homarem 4 CUC. (czytajcie dokładnie menu, w niektórych restauracjach można dorwać nawet popularne wśród polskich studentów spaghetti z ketchupem i serem ( 2CUC))
Obiad po kubańsku czyli smażony kurczak w panierce lub bez albo ryba. Do tego ryż biały lub ciemny, zmieszany z fasolą lub nie, fasola przeważnie dodatkowo płatna. Do tego w formie sałatki np surowa biała kapusta. To przykład dania serwowanego na przedmieściach, w knajpie tylko dla Kubańczykow, (upolowałyśmy ten obiad za 1,5 CUC razem z napojami na obierzach obok domu Hamingway-a.)
Smażony Banan lub smażone mango stanowi popularny deser w lepszych lokalach. Ja akurat nie jestem obiektywna, uwielbiam wszystkie kombinacje z smażony, pieczony bananem.
Milkshake po kubańsku, zamiast soków można kupić zmiksowany proszek mleczny z posmakiem i kolorem do wyboru, oraz ogromną ilością cukru. Niestety przyjżałam się z bliska procesowi blendowaniu całości. Lepiej wybrać naturalny sok (chociaż te również zawierają szalone ilości cukru)
Kuchnia nie jest jednym z powodów, dla których warto odwiedzić Kube:) no cóż, wyjazd ten ma jeszcze jeden plus można zrzucić trochę kilogramów 🙂
pozdrawiam ciepło
Jess
PS. pamiętajcie, że sytuacja może być inna, gdy jedziecie do hoteli w Varadero, możliwe, że ilość i jakość jedzenia w turystycznych kurortach jest inna.
This post has already been read 6867 times!