Pozostając w bengalskim klimacie ulicy Brick Lane, chciałam Wam dziś podrzucić przepis ( banalnie prosty) na orzeźwiający, ale i sycący napój, którym zarazili mnie Saleh i Sad – Mango Lassi. W życiu nie piłam, czegoś równie pysznego. Przyrządza się go w kilka chwil, a może spokojnie zastąpić dietetyczną kolację.
Dlatego własnie warto korzystać z couchsurfingu, jest on bowiem niezwykle inspirujący, zawsze mamy szanse natrafiać na kogoś, kto zarazi nas czymś nowym, wniesie do naszej kuchni jakiś nowy smak…
Co potrzebujemy?
2 mango
1 jogurt naturalny 500 ml
pół szklanki mleka
cukier ( wg uznania)
cukier waniliowy ( wg uznania)
laska wanilii ( wg uznania)
– mikser
Co robimy? Krok po kroku:
1. obieramy mango, kroimy jak najdrobniej ( najlepsze będzie miękkie mango i miększe tym łatwiej będzie nam je pokroić i zmiksować)
2.miksujemy
3. dodajemy jogurt naturalny i miksujemy całość jeszcze raz
4. jeśli uważamy, że jest za gęste – możemy rozcieńczyć mlekiem
Tak naprawdę proporcje są dowolne, im więcej dodamy mango tym bardziej nasze lassi będzie przesiąknięte smakiem owoców.
5. całość można pić ( lub jeść łyżeczką) zaraz po przygotowaniu, bądź schłodzić godzinę w lodówce i podawać jako zimny deser ( można przyozdobić owocami).
Smacznego:)
This post has already been read 2087 times!