Człowiek to dziwne zwierze, nie potrafi po prostu, żyć. Odwiecznie musi na coś wyczekiwać. JA tez nie jestem wolna od tej choroby, a może jeszcze bardziej niż inni wiecznie byłam nią obciążona. Odkąd pamiętam zawsze na coś czekałam. Jeszcze na podwórku, bawiąc się z…
Dziś przemawiam przede wszystkim obrazem. Niech atmosfera radości i wakacyjnego podniecenia przemówi do Was ze zdjęć:) Zaraźliwa dziecięca radość sprawiła, że nawet grono pedagogiczne „zakończyło imprezę” skacząc na dmuchanych zamkach z taka radością jakby nagle wyparowała ta dwójka z przodu:)…
Wszystkie święta w Polskiej Szkole mają swój własny wymiar. Bez względu na to, czy myślę, o świętach Wielkiej Nocy ( tu pełna fotorelacja) czy 3 Maja. Tu na obcej ( jakby nie było) ziemi, inaczej mówi się o niepodległości, o rodzimych tradycjach, od co…
Dziś bez zbędnych słów przemawiam obrazami pełnymi radości, dziecięcych szaleństw i kolorów, bo to one są nieodzowną częścią dzieciństwa. Czyli szał króliczków z okazji Wielkiejnocy. Chyba nigdy to święto nie miało w sobie tyle energii i radości!…
„Polska Choroba” Gdy pisałam o moich 91 dniach tutaj myślałam jeszcze bardzo trzeźwo i chłodno. Obecnie od tygodnia choruje, ale nie jest to schorzenie zwyczajne, na które mogłyby mi pomóc jakiekolwiek tabletki. Nazwijmy to roboczo „chorobą na Polskę”, a w wolnym tłumaczeniu chroniczną tęsknotą.…
Mój najlepszy tydzień, (a właściwie dziewięć dni) w UK wczoraj dobiegło końca. Odwiedziny moich kuzynów z nad morza, z którymi mogłam przebywać każdego wieczora, śmiać się do późnych godzin nocnych i świrować jakbym miałam znów 13 lat, sprawiły że zawsze z rozrzewnieniem będę wspominać…
Naładowana pozytywną energią, prawdziwie rodzinnych i polskich świat w Polskiej Szkole w Londynie, podsyłam Wam pełne radości i ciepła zdjęcia, najszczęśliwszych dzieciaków, rodziców i kadry nauczycielskiej. Jeszcze w żadnej szkole nie spotkałam się z taką atmosferą, takim luzem i jednocześnie zaangażowaniem wszystkich dookoła. Jasełka…
No cóż.. marzenia czasem się spełniają! Czasem szybciej niż moglibyśmy to sobie wyobrazić. Zostałam nauczycielem:) Wyjechałam z Polski bo nie mogłam pracować w swoim zawodzie, a gdybym mogła nie mogłabym zarabiać na własne utrzymanie. Były i inne przyczyny, które złożyły się na decyzje o…