Było o delegacjach, o Warszawie, Katowicach i innych tematach, w tym natłoku nowości i szybkim tempie życia, gdzieś umknęło mi, by pochwalić się, że w 1/4 stałam się posiadaczem prawie nowego Złomu, którym wyruszymy, razem z moimi przyjaciółmi (Matą i Jarkiem, z bloga NA PUTU oraz…
Będąc w Brighton przypadkiem natrafiłam na finał cyklicznego wyścigu Mini Morisów, nazywanego słodko – „Pączkiem” czyli „Donut”. Wyścigi te odbywają się w maju i listopadzie. Mini Moris to samochód, który skradł mi serce, wiele lat temu. Była to miłość od pierwszego wejrzenia. Pamiętam jak…