Czego potrzebuje kobieta?
Nieograniczonej liczby butów? Kilkudziesięciu torebek? Szafy wypchanej po brzegi swetrami, bluzeczkami, sukienkami…. itd Ale czy na pewno tego potrzebuje?
Potrzeby przeciętnej kobiety
Kobieta, która nie pretenduje do miana trendsetterki, nie jest niewolnikiem mody i nie traktuje abstrakcyjnych sesji z vouga jak swej wyroczni, nie potrzebuje nieokreślonej ilości ubrań.
W związku z szalejącą po mieście i centrach handlowych plagą wyprzedaży, w czasie których łatwo kupić coś zupełnie niepotrzebnego, bo „modne”, bo „tanie, bo „to przecież okazja” itd.. Chciałam zaprezentować Wam listę rzeczy, która wystarczy przeciętnej kobiecie do życia. Posiadanie takiej podstawy pozwoli zapomnieć o uciążliwiej kwestii ubrań i pozwoli cieszyć się życiem, tak wyposażona szafa ubierze nas na każdą okazje od galowych wyjść przez biurowe stylizacje, spacery z psami, domowe pielesze oraz wakacyjny luz.
Co rozumiem pod hasłem przeciętna kobieta? Każdą kobietę, która nie jest lwem salonowym, nie musi chodzić na ciągłe venty, ale poświęca się pracy, rodzinie,życiu, musi taszczyć przed sobą wózek z biedronki oraz stać „nad garami”, marznąc na przystanku, spacerować z psem,ale też zwiedzać, podróżować przemieszczać się. A przy tym wszystkim chce nie martwic się o to, że nie ma co na siebie włożyć, pragnie cieszyć się chwilą nie zastanawiając co ma na sobie. Tworzenie bazy, daje nam ten komfort, tą świadomość, że cokolwiek się nie wydarzy nasza szafa – stworzy nam idealną stylizacje.Przy dobrej bazie, wystarczy co sezon dokupić jakiś drobiazg na ożywienie, baza daje nam niesamowite oszczędności – przede wszystkim czasowe, bowiem większość elementów można stosować z sobą wymiennie, wybierając je z szafy na chybił trafił.
Oszczędność pieniędzy, czasu i miejsca, kilka osobistych zasad:
Sama od przeszło 2 lat staram się żyć w takim trybie: kupować jak najmniej – a nosić jak najwięcej. Kupując decydować się na jakość, nie poddawać się, żadnym promocjom i okazjom. Trzymać się własnego stylu i słuchać własnych potrzeb. Nie kupować ubrań do jednej stylizacji. Nie kupować butów, które pasują tylko do jednej sukienki. Trzymać się określonej palety barwnej. Wybierać rzeczy pozbawione krzykliwych deseni. Nie wydawać pieniędzy gdy nie jest to konieczne.Chodzić po sklepach tylko wtedy kiedy czegoś się potrzebuje. Nie kupować ubrań na poprawę humoru!
Wyłącz opcje kupowania
Gdy wyłączymy opcje- nieustannego kupowania, poczujemy niesamowitą ulgę. Jeśli kupujecie często na pewno trudno Wam to zrozumieć, ale jeśli postanowicie, że robicie sobie miesiąc przerwy, a podczas tego miesiąc – nie planujecie zakupów, nie rozrysowujecie na kratkach własnych planów, nie odwiedzacie sklepów, second handów – ani butików on-line, poczujecie nagle przypływ wolności, luzu, swobody umysłowej, staniecie się wolne od małego duszka siedzącego gdzieś z tyłu głowy, który podsuwa barwne myśli o „czółenkach pasujących do spódnicy, do której z kolei pasowała by tamta bluzka, i jeszcze tylko tej jednej marynarce co tam wisiała samotnie na wystawie, no i kolczykach, a co tam jedne małe 15,90, co to za cena, tajnie niz dwie kawy w Stras…” .
Posprzątaj w szafie!
Po takiej terapii,oczyszczeniu z trendów, brudnych myśli o kolejnych chciejstwach i wyimaginowanych potrzebach, proponuje przegląd szafy. Jest pierwszy tydzień Nowego Roku – świetny czas na zmiany, porządki i działanie – póki zapał w tworzeniu postanowień Noworocznych trwa. Proponuje zastosować zasadę 3 P – Piękne-Pożyteczne-Pamiątkowe, jeśli któraś z rzeczy nie spełnia żadnego wariantu, należy się jej pozbyć. Zalecam pozbycie się wszystkich rzeczy zniszczonych, spranych oraz zniekształcających naszą sylwetkę, niezgodnych z jej typem. Pozostałości po takim remanencie polecam porównać z bazą zaproponowana przeze mnie poniżej.
Tworzymy bazę
Zaproponowane przeze mnie kombinacje przeznaczone są dla kobiet, które tak jak ja przywiązują się do rzeczy i nie przeszkadza im fakt, że wychodzą z domu w sukience, która ma 3, 5 a nawet 7 lat. Poniższe elementy garderoby mają prosty, klasyczny krój, który zapewnia długowieczność. Polecam postawić na jakość, kupując but o prostym fasonie wykonany ze skóry naturalnej – inwestujemy na przyszłość. But ze skóry ekologicznej – tani, posiadający najbardziej trendy fason – do przyszłej zimy albo się rozleci – albo wyjdzie z mody…możemy robić zakłady co stanie się najpierw.
Baza – inspirowana Paryskim Szykiem ( inspiracje parisien chic – na mim printerest )
Zaproponowany przeze mnie styl inspirowany jest stylem paryskim, poniekąd minimalistyczny, ale nie kanciasty, nie geometryczny, bez sztywnych reguł z pewną dozą swobody, nonszalancji i kobiecości. Sama podziwiam tego typu stylizacje i w swej szafie dążę do takiego ładu. ( może za jakiś czas pokażę Wam czeluści mojej garderoby) póki co przechodząc do rzeczy:
MUST HAVE – stylu klasycznego, parisienne chic ( paryski szyk)
1. Trencz ( bezowy lub granatowy)
2. Cygaretki ( białe, czarne, bezowe)
3. Jeansy granatowe ( boot-cut, bądź rurki)
4. Ołówkowa spódnica (czarna, bezowa)
5. t-shirty basic ( podstawowe: biały, czarny, szary)
6. t-shirt w paski ( granatowy, czarny, biało-czerwony)
7. Koszula: biała, czarna, niebieska
8. Czółenka ( nude, czarne,)
9. szorty ( białe, granatowe, bezowe, czarne)
10 koszula safari
11. biała sukienka na lato, ( bądź beżowa sukienka safari lub szmizjerka)
12. Mała czarna
13. Zegarek w męskim stylu
14. Pojemna torba na codzień ( czarna, brązowa)
15. Koszyk wiklinowy na lato
16, kapelusz słomkowy
17. Skórzane sandały na obcasie, sandały na płaskim ( brązowe)
18. Trampki ( np. białe, albo czarne conversy)
19. Zimowe buty płaskie np. oficerki, bądź huntery
20. elegancki płaszcz ( granatowy, bądź czarny)
21. pasujący do butów bądź torebki szal na zimę
23. płaskie buty na codzień, mokasyny bądź lordsy
24. Kurtka parkowa
25. Gruby sweter rozpinany
26, Sweter zakładany przez głowę
27. Biała marynarka,
28. Czarna ramoneskę
29. Granatową marynarka
30. szalona wzorzystą marynarkę w tonacji ( np. szkocka krata, niebieskie wzory, pepitko, pasy)
31. Kopertówka w uniwersalnym kolorze i prostym fasonie
32. Espadryle na koturnie w neutralnym kolorze
33. Eleganckie sandały czarne, bądź nude ( tzw. paseczki)
34. Krótkie botki do kostki.
35. Okulary przeciw słoneczne ( z szkłami UV) żadne plastiki!
36. Klasyczna, prosta bluza ( najlepiej szara)
+ na ożywienie proponuje czerwone czółenka, czerwono granatowa apaszkę i czerwoną torebkę, nie koniecznie do noszenia razem.Tandemowe zestawienia są passe 🙂
Kolory:
Ważne by trzymać się jednej palety barw, moja propozycja to kolory neutralne, garderoba złożona z kilku kolorów i ich pochodnych:
*biały, *czarny, *granatowy,* szary, *bezowy, *brązowy i na ożywienie *czerwone akcenty.
Gdy zachowany określaną tonacje kolorystyczną i będziemy obracać się w jednym kręgu kolorystycznym wówczas wszystkie elementy garderoby będziemy mogły nosić wymiennie z sobą, co da nam ogromna ilość kombinacji. Przy stosunkowo niewielkiej ilości rzeczy.
Zapytana zostałam ostatnio ile sama posiadam torebek i butów oraz ile moim zdaniem kobieta mieć ich powinna/ potrzebuje. Z moich obliczeń wynika, po podsumowaniu powyższego zestawienia, że:
-> liczba potrzebnych torebek na cały rok: 4
-> a maksymalna liczba butów jaka jest kobiecie potrzebna ( licząc zimowe, letnie, płaskie, wyjściowe)to ok. 12 par
( *sandały brązowe na obcasie,* płaskie brązowe, *espadryle nude, *czarne paseczki, *czółenka nude, *czółenka czarne, * trampki, * kalosze, *baleriny/lordsy, *skórzane kozaki czarne, * Skórzane kozaki brązowe, * botki)
Obliczenia te – zostały zaokrąglone, prawdą jest, że mając nude czółenka, na okres przejściowy, oraz nude sandały na lato i jedne porządne kozaki na zimę oraz inne zastępcze płaskie ( najlepiej kalosze) oraz jakieś trampki na przebranie (bądź baletki – czyli ) reasumując 5 par możemy wyglądać równie dobrze, jednak będzie to mniej komfortowe.
Wyprzedaż – dobry czas na zakup bazy
To dobry czas na taki remanent – podczas przecen można upolować świetnej jakości małą czarną za niewielkie pieniądze, czy tez skórzane klasyczne czółenka bądź kozaki które posłużą nam kilka sezonów jak nie lat:)
Porady stylistyczne
Jeśli macie jakieś pytania, apropos zakupów, własnego typu sylwetki, bądź innych problemów stylistycznych, zachęcam do korzystania z porad stylistycznych
i pisania na e-mail
jessika.kaczmarczyk@gmail.com
Moja kolekcja torebek? nie ma jej:)
Ps. jeśli chodzi o mnie to – chyba widać z moich zdjęć,nie jestem torebkowym kolekcjonerem, nienawidzę ich przepakowywać:) chodzę praktycznie cały czas z jednym shopper bag’iem który pozwala zabrać mi z sobą prawie cały świat, niemniej jednak poszukuje drugiej – porządnej brązowej, skórzanej na zmianę. Wówczas będę użytkować dwie:) Za jakiś czas zmontuje zestawienie z własnej szafy póki co siedzę w książkowych okopach.
UWAGA:
Powyższa baza – jest ogólnym przykładem, do każdego typu sylwetki należy ją nieznacznie zmodyfikować, m.in o fason spodni i spódnic, przypominam, że ołówkową spódnice i cygaretki można zastąpić, kloszowaną spódnicą oraz spodniami o prostych nogawkach.
This post has already been read 52426 times!