LIFESTYLE

Share Week 2020. Blogi które warto czytać. Blogi, które powinieneś poznać!

18 kwietnia 2020

Każdy z nas ma swoich ulubionych internetowych Twórców. Jestem nałogowym czytelnikiem blogosfery. ( Share Week 2018). To nieuleczalne i juz dawno zaliczyłam to do moich hobby i przestałam z tym walczyć:) Dziwić się później, że brakuje mi czasu na czytanie książek, gdy musze przejrzeć kilkanaście i więcej blogów… Czytam czasem dlatego, że się przywiązałam i to już nawyk sprawdzać co u starych znajomych, ale też dlatego, że często blogerzy są lepsi niż magazyny kolorowe, ich opisy są pisane z pasją i nie raz trafniejsze niż ekspercka prasa. A zdjęcia i video przebijają kasowe produkcje. Jeśli szukasz obiektywnej relacji na temat infuencerów- nie u mnie i nie dziś:) Uwielbiam to podwórko. Czytam blogi od 20 lat. Dziś trochę o tych, bez których nie wyobrażam sobie internetu, a także tych które powinniście koniecznie poznać w moim dzisiejszym poleceniu w ramach Share Week.

Od lat czytam internetowych twórców, którzy wypełniają moje dni swoimi treściami, nie zliczę ile to już lat, gdy zagładam do osób z poniższej listy, to miejsca w sieci, które mnie inspirują, którym ufam, których zwyczajnie po ludzku lubię i ciesze się, że przez tyle lat udaje im się trzymać ten sam poziom zaangażowania, żywej pasji i ciagłego rozwoju.

Blogi, które czytam, internetowi twórcy, do których warto zaglądać:

Od kliku lat do tego grona dołączyła też :

Instagram rządzi się swoimi prawami, tu śledzę głownie:

  • WildRoks – za niesamowitą merytoryczną wiedze
  • Life.Cathers– za niezwykła estetykę i normalność
  • Kundelek na Biegunie– za ciepło, które bije od nich z dalekiej Północy
  • Pan Lis – za humor, estetykę i osobowość
  • Paula Jagodzińska – z wspaniałe relacje z podróży, szczególnie po Afryce
  • BohoSwing ciężko o bardziej inspirującą istotę niż Patrycja, jej przepisy, jej wnętrza w boho stylu i pozytywna natura!
  • Łukasz Bok Kiks – aktualnie podstawowe zródło wiedzy na temat świata,
  • Elajza znana również jako Fashionelka, na instagramie motywuje, zachęca do działania i podaje na tacy gotowe narzędzia.
  • Szafa Sztywniary – eko bez spiny, jej polecenia to zawsze sztosy.

Ulubione Kanały na Youtubie:

Nie będzie przesadą gdy powiem, ze widziałam tu wszystko, czasem wielokrotnie!

Mam też osobną listę osób, kont na instagramie oraz zagranicznych blogów wnętrzarskich, które śledzę, a także ogromną listę blogów skandynawskich, ale pozwólcie, ze te polecenia pojawią się w innych postach, zupełnie innym razem.

Mogę w pracy bezkarnie czytać blogi! – I wish!

No dobra nie do końca, ale.. Od kilku lat mam tez okazje spojrzeć na nich z innej perspektywy, z częścią z nich pracowałam przy kampaniach lub chociaż mailowałam brifując ich ich na działania z klientem, część miałam okazję spotkać na żywo, a z częścią nawet zakolegować:) Za to uwielbiam moją prace, za możliwość kontaktu z blogerami, których na codzień czytam.

MOJE POLECENIA w SHARE WEEK

Ale przechodząc do meritum – Share Week, polega na polecaniu mniej znanych blogów/ kont na youtubie, które naszym zdaniem mają potencjał, powinny być docenione i szerzej czytane. Ja tak rozumiem tą inicjatywę i tego się trzymam w moich poleceniach. Mam dla Was dziś takie perełki, które czytam regularnie i do nich zaglądam i chciałabym bardzo, żeby było o nich głośniej.

W tym roku w ramach Share Weeku 2020, chciałabym polecić kilka blogów, które są mi bliskie, a których do tej pory w zestawieniach u mnie nie widzieliście.

Dwa z nich to blogi związane z miejscami. Powiem Wam szczerze, że uwielbiam blogi podróżnicze, ale szczególnym sentymentem darze te, które pokazują jak żyje się w danym regionie. Emigrantki, które osiadły kilka lat temu daleko za granicą i okiem eksperta opowiadają o okolicy, są dla mnie głównym źródłem wiedzy na temat tego jak zaplanować podróż po tym regionie, na co zwrócić uwagę. W stu procentach ufam takim rekomendacją. Może dlatego, ze sama przez rok prowadziłam taka relacje z Londynu i okolicy i wiem, ze oglądałam wówczas każdy kamień nim opisałam go w relacji.

Bretonissime – blog o Bretanii i francuskiej kulturze

Kasia od 2012 roku mieszkania na Końcu Świata w Finistère w Bretanii i stąd bloguje tworząc Bretonissime. Bretania, czyli północno zachodnia Francja, (która ciągle jest na mojej bucket liście!) Zaglądam więc do niej regularnie, by nacieszyć oczy krajobrazami północnej Francji i powoli rysować swój plan podróży po tym skrawku ziemi. Mam nadzieję, że gdy do tego dojdzie, będę miała wreszcie, po wielu latach czytania okazję napić się kawy z Kasią, najlepiej takie z widokiem na skaliste wybrzeże! Nie ma w polskiej blogosferze, a przynajmniej ja nigdy nie spotkałam, drugiego bloga poświęconego tylko i wyłącznie Bretanii i kulturze tego regionu. Od tylu lat Kasia z taką konsekwencją prowadzi swój blog, że jest to godne podziwu! Bretonissime, to nie tylko miejsca, to również smaczki z życia we Francji, pokazywanie lokalnych zwyczajów, ale i przybliżanie Francuskiej kultury, polskim czytelnikom. Nie ma tu jednak miejsca na złośliwości i stereotypy Kasia pisze o odwiedzanych miejscach i zwyczajach z szacunkiem i otwartością. Co wcale nie jest takie łatwe, gdy przyjdzie nam żyć w innym kraju przez wiele lat. Dodatkowy atut – Kasia pisze swojego bloga w dwóch językach, również po francusku, to więc doskonałe miejsce, by poćwiczyć swoją umiejętność Francuskiego:)

Jeśli interesuje Was służba zdrowia we Francji, jak wygląda kwestia macierzyńskiego czy zadbanie o kobietę w czasie ciąży, tego również dowiecie się z bloga. Jak wygląda ślub i wesele we Francji? I inne ciekawostki z życia w tym kraju. Na koniec chciałam dodać jeszcze jedno, u Kasi ciągle czuć taki klimat dawnego blogowania, relacje z odwiedzanych miejsc, zdjęcia knajpek, to taki blogowy sentyment i styl, który można dojrzeć tylko w blogach prowadzonych od lat, pamiętających czasy dawnej blogosfery.

Kilka moich ulubionych postów u Kasi t te terasy spacerowe : Niezwykłe Meneham  czy Wycieczka do Kerlouan.

Via Skandynawia – blog o Danii

Mojej obsesji na punkcie Skandynawii nie muszę Wam przybliżać, śladzę ogromnie długą listę blogów, o Skandynawii, o której gdybyśmy chcieli tu rozmawiać zawładnęła by całym postem – więc o niej innym razem. Czemu więc akurat Via Skandynawia?


Via Skandynawia, to relatywnie młodziutki blog, powstał w zeszłym roku, po wielu miesiącach przemysleń i wielu latach życia w Danii! Iga współautorka bloga, mieszkała w różnych krajach, finalnie jednak postanowiła osiąść w Danii, gdzie założyła rodzinę. Temu też zielonemu niewielkiemu krajowi dedykowany jest jej blog. Iga pisze o swojej okolicy (zamieszkała w Næstved) ale i innych regionach kraju, jego kulturze, zwyczajach, kuchni. O Danii do tej pory wiedziałam niewiele, generalnie najmniej ze wszystkich krajów Skandynawskich, tyle ile udało mi się złowić w locie z publikacji „Skandynawski Raj” i mojej podróży do Kopenhagi. Szerze powiedziawszy, po tym co widziałam, może oprócz Bornholmu nie było zbyt wiele miejsca na Danie w moich podróżniczych planach. Iga, swoimi postami, a przede wszystkim instastories, pokazała mi, że można na Danie spojrzeć inaczej. Pokazuje na swoim blogu miejsca, o których nigdy wcześniej nie słyszałam, a dzięki jej poleceniom i relacjom z kolejnych odwiedzanych w Dani miejsc, moja Skandynawska Bucket lista mimo woli się rozszerza! Szczególnie polecam Wam post o Næstved duńskiej stolicy street artu, nigdy o niej wcześniej nie słyszałam (shame !) a teraz nie wyobrażam sobie jej nie odwiedzić! Iga szykuj herbatę!


Na koniec, oddając głos autorce: „Blog ten jest spełnieniem moich marzeń podróżniczych i wydobywaniem z siebie moich genów szwędacza. Moim mottem od zawsze było „Nie podróżujesz, nie żyjesz”, bo to właśnie podróżowanie trzyma mnie przy życiu.” – No i jak tu się z Igą nie zgodzić?
Iga prowadzi blog ze swoją przyjaciółką Anią, która również podziela jej misję stawiajc sobie za cel propagowanie „Blogiem tym zamierzam zachęcić rodaków do zwiedzania Skandynawii, zwłaszcza Danii. Chcę propagować kulturę i historię duńską. Mam wrażenie , ze wśród Polaków jest mało znana. Jakby leżała poza Europą – a przecież ze Szczecina do Kopenhagi jest bliżej niż do Ustrzyk Dolnych .”


I jak widać nieźle to Dziewczynom wychodzi, skoro z raczej obojętnego stosunku do Danii, udało im się uczynić ze mnie aktywnego czytelnika, planującego powrót do ich kraju. God Job Dziewczyny!


Aaa i jeszcze jedno Via Skandynawia, ma na swoim koncie również udział w kulinarym e-booku z przepisany Skandynawskimi, mam go w swojej kolekcji i polecam, nawet mnie udało się coś z niego przyrządzić na święta!

Blond Pani Domu – blog lifestylowo-parentingowy

Blog ten znalazł się w tym zestawieniu, bo uważam, że to niezła sztuka zachęcić kogoś kto nie ma własnej rodziny, i nie planuje narazie jej zakładać do czytania bloga lifestylowo-parentingowego. Mira jednak od lat imponuje mi swoją organizacją, a także lekkim piórem i swoja rzeczowością. Z przyjemnością zagładam do jej domu przez uchylone drzwi- jakim jest jej blog i szczerze ufam jej rekomendacją. Patrze na Mire również przez inny pryzmat, poznałyśmy się kilka lat temu na konferencji, później miałyśmy okazje zrobić wspólnie kilka kampanii i powiem Wam jedno, chciałabym tak ogarniać życie jak Mira. Lubie sposób w jaki potrafi pisać o ważnych tematach. Podzieliła się z czytelnikami historią swojego poronienia, porusza problem rozterek jakie na codzień ma młoda mama, odpowiada też na pytania, które z socjologicznego punktu widzenia mnie interesują, lubię sposób w jaki potrafi opisać problem i go wyjaśnić. Taki warsztat to dar. Szczególnie polecam Wam teksty: Dlaczego Twoje dziecko chodzi do przedszkola gdy siedzisz w domu Czy bardzo ważny tekst: Czym się różnie drugie macierzyństwo od pierwszego? Polecam też wszystkim do przeczytania tekst Miry – o tym na czym polega praca blogera, jeśli jeszcze komuś wydaje się, że to najłatwiejsza praca na świeci


Blond Pani domu, to też jeden z tych blogów, które w pierwszej kolejności podsyłam moim znajomym planującym rodzine, czy mającym małe dzieci. Blog Miry pisany jest tak, ze az chce sie go czyta, nawet jeśli tematyka ma nie wiele wspólnego z tym co aktualnie dzieje się w moim życiu, ja czytam jej teksty z przyjemnością.

Dużo tego? Jeśli dotarliście na koniec, bardzo Wam dziękuję, a teraz czekam na Wasze polecenia, dajcie znać kogo czytacie od lat?

uściski

Jess

This post has already been read 19575 times!

You Might Also Like