Tak jest zawsze – gdy człowiek jest po uszy zawalony robotą przychodzą mu do głowy najlepsze pomysły, tak było i teraz. Siedząc nad statystyka i budując szeregi proste, rozdzielcze, dynamiczne i różne inne wpadłam na pomysł by poprzesuwać meble. Musiałam się oderwać od razu i zrealizować swój pomysł bo nie dawało mi to spokoju.. Jaki efekt?
Ja jestem bardzo zadowolona wreszcie zyskałam miejsce do czytania. A kącik rekreacyjny stał się przytulny. podział strefowy naszego mieszkania daje się zauważyć coraz silniej mimo, iż nie planowałam tego z góry. Funkcjonalność tego typu założeń niczym olej wypłynęła na wierzch.
Teraz mogę w spokoju oddać się lekturze Anny Kareniny…
This post has already been read 1701 times!