Pisałam Wam ostatnio o rytuale Osoji i zamykaniu spraw, również tych przyziemnych, domowych. Tym tropem idąc, stworzyłam listę rzeczy, które od dawna przeszkadzają mi w mieszkaniu i chciałabym wreszcie zerwać z ostatnimi mackami tymczasowości i odświeżyć je w nadchodzącym czasie. Część zmian zaczęłam wprowadzać już w grudniu, na kilka pozostałych muszę jednak poczekać jeszcze chwilę, bowiem są ode mnie niezależne. Podrzucam Wam listę moich inspiracji. Może i Was natchnę do niewielkich zmian w mieszkaniu, które wnoszą lepszą energię. Oto moje 17 marzeń dotyczących wnętrza.
Jednym z takich marzeń był Papasan mój ukochany fotel upolowany na Olx.pl, który przyniósł mi wiele radości. Większość rzeczy, które mi się marzą, równie zakłada poszukiwania na targach staroci lub przywiezieni ich z podróży. Pisałam Wam o tym kiedyś w poście 28 faktów o mnie( link), że sposobem na zdenerwowanie jest dla mnie oglądanie zdjęć na Pintereście. Nic mnie tak nie relaksuje i uspokaja jak piękne wnętrza. Stare, eklektyczne wnętrza, pełne przedmiotów z historią i charakterem właściciela. Nie lubię surowych, pustych i minimalistycznych przestrzeni lub gdy we pomieszczeniu dużo się dzieje. A elementy, które wypełniają wnętrze mają własną historię. To również sposób, który chroni od podążania za trendami, rzeczy z historią są po za nurtem.
Galeria ścienna
Od tak dawna marzę o galeria ścienna że aż szkoda liczyć. Mam galerię map w przedpokoju i nasze zdjęcia zaraz w korytarzu i galerię plakatu w toalecie (kiedyś Wam pokażę), ale mi chodzi o taką najprawdziwszą: złożoną z elementów, które od dawna zwożę z podróży i które mają dla mnie wyjątkowe znaczenie. Chcę z nich zrobić kolaż, niezwiązany z żadną modą, trendami, czy instagramowymi wytycznymi. Ot co! Olejne obrazy z pchlich targów, plakaty z ulubionych miast, grafiki, mapy, rysunki, puste ozdobne ramy… Pomysłów jest dużo, a karton pełen rzeczy do powieszenia. Potrzebuję tylko pozbyć się meblościanki właściciela… 😊
Jedna z tych najbardziej inspirujących galerii ściennych.
Zdj. https://i.pinimg.com/originals/a5/e6/52/a5e6521bca286410d2180a1b62f231e8.png
Właśnie takie kompilacje uwielbiam.
Tutaj również widać osobowość domowników.
Zdj. https://i.pinimg.com/736x/4e/5d/b4/4e5db4930efea90bbcf3bbbdf17ce243.jpg
Fotografie Vtwonen/karwei collectie Fotografie Sjoerd Eickmans Styling Kim van Rossenberg
Zdj. https://www.instagram.com/mortilmernee/
To kolejny z domów, które mnie nieskończenie inspirują. Zmieniające się u @mortilmerine galerie na ścianie są tym, co do mnie trafia.
Zdj. https://i.pinimg.com/736x/85/d2/fe/85d2fe3e8c6c7b9584dfee3327dd0dbf.jpg
Te obrazy olejne do mnie krzyczą!
I jeszcze ta inspiracja.
Dywan z Maroka
Przywieźć z Maroka dywan w kontrastowym czerwono-ceglastym kolorze i ożywić nim wnętrze! Marzenie o dywanie z Maroka jest tak stare, jak marzenie wyjazdu do tego kraju. Mam nadzieję, że niebawem się ziści 🙂 Maroko mamy w planie już 1 stycznia, pytanie tylko jak przywiozę tego kolosa? 🙂
To zdjęcie w pełni oddaje to, o czym marzę w mieszkaniu: regał z książkami, wielka sofa, drewniana podłoga, stare meble i wielkoformatowe plakaty z dobrą kreską… Plus orientalne dodatki.
Zdj. https://thedesignfiles.net/2013/10/sydney-home-lee-matthews-and-family/
Uwielbiam wnętrza w jej domu i pokazywane przez właścicielkę dywany i poduszki
Zdj. https://eclecticgoods.com/product/bre-coffee-table/?v=7516fd43adaa
Witryna na talerze z targów staroci: drewniana lub żółta.
Kupić witrynę (najlepiej starą i pomalować ją olejną farbą), wystawić w niej moje skarby z targów staroci i ukryć cały kuchenny kram: gliniane miseczki, orientalne talerze i starą porcelanę z Brukseli.
Tutaj kilka przykładów witryn.
Zdj. https://www.myscandinavianhome.com/2017/05/urban-pioneer-interiors-inspired-by.html?m=1
A tu w wersji żółtej, która nie ukrywam od lat mi w głowie, ale w tak małej przestrzeni, jak nasze mieszkanie, trochę strach pójść w te odważne kolory.
Zdj. https://i.pinimg.com/736x/cf/8b/aa/cf8baaa4ea89dff715893a28abb36aae.jpg
Inna wersja.
I ideał poniżej, łącznie z tym wnętrzem, które mnie prześladuje od lat!
Stara komoda do sypialni.
Kupić pojemną komodę i ułożyć kolorystycznie wszystkie majtki. Zapewne najpierw kupię komodę do aktualnej sypialni, a na taką wielką, drewnianą i dominująca przyjdzie jeszcze kiedyś czas. W prawdziwej sypialni.
Najlepiej w stylu katalogów archiwalnych, cholernie ciężka, bo z prawdziwego drewna.
Innym wcieleniem komody, która mnie powala i woła do mnie, jest ta:
Zdj. https://ninosy.com/2018/10/roomtour-willkommen-in-ninas-4-waenden/
Jednocześnie ta ciemna komoda… Wydaje się być ideałem do niebieskiej sypialni.
Zdj. http://www.myunfinishedhome.com/2016_06_01_archive.html
I tu zarówno galeria, jak i mebel oszałamiają!
Zdj. http://boyz.i.bestnailideas.com/image.php?id=187133
Stare, wielkie lustro w sypialni.
Ulokować w sypialni lustro z wielką drewnianą ramą. W aktualnej sypialni raczej w wersji średniej wielkości lustro i przemalować je farba olejną, by dopasować do wnętrza. Ale kiedyś…
Biblioteczka z prawdziwego zdarzenia.
Niskie regały Billy z Ikei, pełne moich skandynawskich książek i albumów o architekturze, nad którymi góruje galeria moich skarbów przywiezionych z podróży. Tak wygląda raj!
To inspiracja od Ameli Widel.
Zdj. https://www.ashlinakaposta.com/blog/2017/3/15/home-tour-the-glamorous-bohemian-home-of-amelia-widel
Tu inny przykład biblioteczki i galerii. Gdyby tylko sofa była skórzana, cudo!
Oświetlenie, które wniesie ciepło i klimat.
Lampa do czytania na drewnianej nóżce oraz lampa solna, dająca ciepłe światło, drewno z osadzoną żarówką, oraz sznur loftowej girlandy, generalnie, dużo, ciepłego światła!
Marokańskie akcenty.
Nie lubię monotematycznych wnętrz, ale miks różnych styli. Całe orientalne wnętrze jest przytłaczające, ale oryginalne, egzotyczne akcenty dodają całości smaku. Dlatego chciałabym przywieźć poszewki oraz pufę z Maroka, a także kilka talerzy, które będą w codziennym użyciu i dodadzą wnętrzom charakteru. Może jeden zawiśnie nawet na ścianie?
Pufy, przynajmniej jedną skórzaną do siedzenia lub jako podnóżek.
Zdj. https://www.luluandgeorgia.com/kenza-moroccan-pouf-brown
Mam nadzieje, że uda się je przetransportować 🙂
Skórzana sofa na resztę życia.
To marzenie nie do tego mieszkania, ale na liście do zrobienie kiedyś. Skórzana, ruda sofa, kupiona raz na resztę życia. Przywiązuje się do rzeczy i lubię, gdy są na milion lat! Nie chciałabym nieustannie zmieniać wyposażenia, dlatego zakładam, że warto zainwestować w meble ponadczasowe, na długie lata, nie poddające się modzie. Stąd nic, co jest dwukolorowe, awangardowe i szybko brudzące się jakoś do mnie nie przemawia.
Ta jest idealna.
Zdj. https://www.honeywildblog.com/blog/2018/12/31/living-room-update-with-id
Powiesić starą, szkolną mapę na ścianie.
Paradoks polega na tym, że ja mam cztery, szkolne, piękne i wielkie mapy! Jednak nie mam ich gdzie powiesić. Może kiedyś w większym mieszkaniu uda się to osiągnąć. To takie marzenie do spełnienia w innym wnętrzu. Tak, tak… Wiem, mam dużo map na ścianach, ale stara mapa Związku Radzieckiego czy Afryki… To jeszcze inny wymiar klimatu, który kiedyś wypełni nasze mieszkanie. .
Zdj. https://jellysundae.tumblr.com/post/24319173181
Zdj. https://eight-inch-rule.tumblr.com/post/75583288617
To jest doskonałe!
Marcel Bauer rattanowy fotel.
Kocham Bauhaus. Uwielbiam prostotę i funkcjonalności architektury i przedmiotów użytkowych z tego okresu. A krzesło Marcela jest moją obsesją od dobrych kilku lat. Trochę nie mam na nie miejsca, a trochę obiecałam sobie, że je kupię, gdy skończę pisać przewodnik. To ma być taki symbol swoistej nagrody za ciężką pracę. Przyjemność za przyjemność.
Zdj. Wspaniała @ettrumtill! Widzicie tu zarówno krzesła, jak i galerie ścienną.
Tu inny przykład Marcela.
Zdj. http://www.interiordesign-addict.com/
A tu przepiękny salon.
Zdj. mafaldadoo/Instagram
Witryna na kolekcje moich botków.
To marzenie do spełnienia w dużym mieszkaniu, ale ta wizja od wielu lat rozpala moje serce, nie mogło więc jej tu zabraknąć. Już widzę moje wszystkie odcienie rudości mieniące się na botkach w takiej starej witrynie.
To inspiracja od Ameli Widel.
Zdj. https://www.ashlinakaposta.com/blog/2017/3/15/home-tour-the-glamorous-bohemian-home-of-amelia-widel
Zdj. http://decozilla.com/2013/02/shoe-storage-ideas/
Teatralne krzesła w przedpokoju.
To jeden z przykładów.
Zdj. http://regardsetmaisons.blogspot.com/2017/06/quant-le-strapontin-fait-son-cinema.html
Girlanda z prawdziwego zdarzenia.
Zdj. https://i.pinimg.com/originals/06/0e/35/060e35111dcd9da6b5a9f41ccc1564f4.jpg
Wielka drewniana skrzynia na pościel i graty, jako stół lub do przechowywania w sypialni.
Zdj. https://www.apartmenttherapy.com/a-kitchn-editors-strategy-for-a-clean-house-that-lasts-218809
Ta skrzynia zamiast stołu też mnie kręci.
Jadalnia z drewnianymi krzesłami z historią, każdy egzemplarz inna ikona designu.
Zdj. https://www.instagram.com/p/BI1mJ1DDy3D/
Biurko pisarki i biblioteczka.
Zdj. https://thespaces.com/property-of-the-week-an-apartment-in-new-yorks-macintyre-building/5/
To by było na tyle z wnętrzarskich inspiracji i marzeń. Mam nadzieję, że w nowym roku pokażę Wam kilka spełnionych wnętrzarskich planów 🙂 A co Wam się marzy we wnętrzu? Jakie wnętrza Was kręcą?
uściski
Jess
This post has already been read 7629 times!