Ostatni wakacyjny dzień właśnie mija, naładowałam baterię w pełni, jestem gotowa od jutra ruszyć pełną parą. Nowy kalendarz zamówiony, lista szczegółowych planów na najbliższe trzy miesiące została własnie sporządzona – a ja mentalnie przygotowałam się na ich realizacje. Muszę zapiąć pasy będzie ostro! Ale lubię gdy życie przyspiesza tempo, gdy terminy gonią się nawzajem – uważam, że dopiero na granicy własnych możliwości człowiek czuje, że żyje.
Dlatego zostawiam Was teraz z moimi zdjęciami, przypominającymi idylle sierpniowych dni, a sama ruszam do dzieła. Życzę wszystkim udanego startu.
pani, której wolno wszystko
lektura rozpoczęta..
relaksujące gotowanie..
kobieca historia i jej meandry
wielokrotna lektura kostiumologicznych pozycji
poranne spacery z moja zgrają
backstage sesji
weekendowe wykroczenia
plany na jesienne zakupy
powrót do ukochanych lektur
górska przeprawa
niespieszne poranki
poranki w przydomowym sadzie
A teraz czas przyspieszyć obroty! We wrześniu obiecuje na blogu jeszcze więcej kreatywnych stylistycznych rozwiązań.
pozdrawiam ciepło,
życzę wszystkim udanego startu:)
This post has already been read 1412 times!