Minimalizm – ponad wszystko. Dziś zawężam go do dwóch kolorów. Czy to przesada? Nie wydaje mi się. W mieszkaniu czynie cuda – by wyjść z maksymalnego minimalizmu i zachować jednocześnie skandynawski surowy charakter, w szafie – znów staram się maksymalnie uprościć swe zestawy.
Dziś przemawiam obrazem, co musicie mi wybaczyć.
H&M: pants/ spodnie, necklace/naszyjnik, sweater/ sweter; STRADIVARIUS: heels/szpilki, TOPSECRET: bag/torebka.
This post has already been read 1729 times!