Majowa codzienność ma smak starej kawy i lidl-owskiego musli, zapach zakurzonych książek i już zawsze będzie nasuwać wspomnienie zarwanych nocy. Ileż to bojów trzeba stoczyć z samym sobą by dobrnąć do końca, by urodzić prace, która da człowiekowi trzy literki przed nazwiskiem…
This post has already been read 1545 times!