Własnie zaczęła się moja trzytygodniowa podróż po państwach nadbałtyckich. Siedzę obecnie w Kownie przy kraciastym obrusie z moją Martuchą (jej blog) popijamy gorącą herbatę, rozmawiamy o życiu, pierwszych wrażeniach z podroży i wystukujemy swoje posty w rytm padającego ulewnie za oknem deszczu. Mamy w planie odwiedzić wszystkie byłe republiki radzieckie położone nad Bałtykiem oraz Helsinki i śniący mi się po nocach Petersburg… Póki co zapisuje skrzętnie wszystkie doświadczenia i przygody, z których zmontuje za kilka dni dla Was post. Na razie podrzucam Wam jeden z moich tutejszych strojów. Spakowanie walizki na 3 tygodnie – w tak kapryśne, nawet latem rejony, nie jest sprawą łatwą. Idealnie więc sprawdziły się moje basic-owe- elementy garderoby. Gdy nie wiadomo co ubrać, zawsze można sięgnąć po te sprawdzone zestawy. A Wy jakie macie sposoby na pakowanie walizki?
pozdrawiam Was cieplo, odezwę sie niebawem.
Mam nadzieje, że uda mi się jeszcze w tym miesiącu upublicznić mojego drugiego bloga the travel book
tymczasem posyłam buziaczki z deszczowego Kowna.
This post has already been read 1838 times!
