Moje Nieudane Pakowanie!
Przez ostatnie dwa miesiące wiele podróżowałam, moje życie w większości zamykało się w jednej walizce i torebce na ramieniu. Podczas podroży do Petersburga, zachwycona możliwością wzięcia wielkiego bagażu, zapakowałam wielka walizkę, której naprawdę nie potrafiłam sama udźwignąć. Właściwie nigdy tego nie robię, ale świadomość, ze nie mam wagowego ograniczenia ( jechaliśmy bowiem samochodem) sprawiła, że wyłączyłam logiczne myślenie. Efekt całego przedsięwzięcia był taki, że przez większą część czasu, walizka leżała w bagażniku, a ja wyciągałam z niej tylko najpotrzebniejsze rzeczy na noc! W rzeczywistości korzystałam tylko z 1/3 rzeczy które zabrałam. Jaki z tego morał? Człowiek, nie jest świadom na codzień jak niewiele potrzebuje, dopóki nie zmusi się go by żył, na walizkach.
Morał
To było bardzo cenne doświadczenie, bowiem, gdy wyruszam dwa tygodnie później, na Nordkapp ( o czym opowiem innym razem), nie zastanawiam się co zabrać z sobą, wiedziałam już czego potrzebuje i co na pewno wykorzystam, spakowałam się w 15 minut, a wszystkie zabrane z sobą ( do niewielkiej, lekkiej) walizki rzeczy wykorzystywałam przez cały czas w rożnych zestawach.
Dzisiejszy zestaw, jest moim ulubiony. Idealnie sprawdził się podczas długich przejazdów samochodem oraz wielogodzinnego zwiedzania. Czułam się w nim tak dobrze, że najchętniej wcale bym go nie zdejmowała!
Bershka: dress, Stradivarius: boots, Reserved: jacket, H&M: sweater, Mango: bag, vintage: scarf
Kilka zasad dobrego pakowania:
1. dopasowujemy garderobę do pogody
2. zanim spakujemy walizkę rozkładamy wszystkie potencjalnie potrzebne rzeczy ( najlepiej na łóżku i zestawiamy je w gotowe stylizacje, złotym środkiem, jest możliwość stworzenia jak największej ilości dobrze wyglądających zestawów z jaki najmniejszej ilości rzeczy. Jak to zrobić? Wystarczy ograniczyć się w palecie kolorystycznej, do kilku kolorów i postawić na proste, a nie przekombinowane zestawy.
3. ograniczyć biżuterię!
4. wziąć z sobą tylko tyle par botów ile naprawdę jest nam potrzebnych ( nie wszystkie możliwe, które mogły by pasować do zabieranych przez nas stylizacji!) najważniejsze by mieć z sobą choć jedną wygodną parę butów!
5. zabrać z sobą ulubione rzeczy ( pamiętać ze to przedmioty stworzone są dla nas a nie na odwrót, tak wiec wykorzystywanie ulubionych rzeczy w podroży jest jednym z najlepszych pomysłów by cieszyć się nimi podwójnie i wiązać z pobytem wypoczynkowym dodatkowe miłe wspomnienia)
A Wy macie problem z pakowaniem walizki? Jakie zestawy najchętniej zabieracie z sobą w podroż?
This post has already been read 2580 times!