To już naprawdę koniec laby! Relaks jest dobry – pod warunkiem, że regeneracja – umysłu nie zmienia się w jego degradacje Zbyt długie stadium relaksacyjne, wpływa rozleniwiająco na każdego człowieka. Teraz od przeszło 2 tygodni działam na ultra pełnych obrotach! Musiałam na powrót wskoczyć w te tryby, połączyć dwa plany zajęć, dwie prace końcowe (licencjat i magisterkę) o zupełnie rożnych tematach, codzienne życie ( czyli niekończący się maraton , sprzątania, gotowania, podawania i tak w kółko) plus do tego wszystkiego praca… ( o czym niebawem więcej). Między innymi dlatego obiecany – cykl video postów ciągle leży odłogiem, a efekty próbnych nagrań nie zadowalają mnie zupełnie. Mam nadzieje, że w tym miesiącu uda mi się wreszcie przemówić do Was prawdziwym głosem:)
Tymczasem karmie swą duszę kolorami liści na drzewach i wzdycham przez szybę autobusu, rozmarzona znad książki, którą tylko tam mam czas kartkować i proszę by autobus jechał troszkę wolniej:) Jeszcze o tym nie mówiłam ale kocham jesień! I cały rok z utęsknieniem czekam na ten cudowny miesiąc! Powiedzcie czy też działa na Was tak pobudzająco?
PULL&BEAR: parka, ZARA: jeans, sunglasses, t-shirt, VINTAGE (RIVER ISLAND): bag, VINTAGE: belt, scarf, STRADIVARIUS: heels
Lubie szybkie tempo! a gdy czuje się znużona powtarzam cytat z Kiślewskiego „Nie ma na to czasu, żeby marnować czas..”
A jak Wam mija cudowny październik?
ps. jutro stylizuje sesje zdjęciową – z modelką Anita Sikorą, obiecuje niebawem wrzucić rezultaty pracy
pozdrawiam ciepło
This post has already been read 3048 times!