Jako Mapowy Maniak- jestem słabym przykładem osoby, która powinna Was uczyć, jak przełamać niechęć do mapy. Mam mapy w każdym pomieszczeniu, naszego mieszkanie, przeważnie o zgrozo więcej niż jedną! Od dziecka bez zająknięcia wskazywał rzekę Jangcy, Himalaje i bieg trasy kolei transsyberyjskiej (link), wymieniałam na jednym wdechu wszystkie kontynenty i stolice Europejskie. Dlaczego? Bo Mój Dziadek, który się mną opiekował gdy byłam mała, od zawsze był mistrzem mapy. Gdy padało pytanie, nie było czasu na zwłokę, błyskawicznie trzeba było iść do mapy ( a tych było w domu sporo) bądź do wielkiej czterotomowej encyklopedii PWN i od razu znaleźć odpowiedź na pytanie. Ok. co jednak, jeśli nie mieliście takiego Dziadka i Wasza geografia kuleje? Nic się nie bójcie, po zastosowaniu się do rad z mojego posta, jak jeden mąż zapamiętacie najdalsze zakątki świata. Ostrzegam, propozycje z posta uzależniają i są okropnymi czaso- zjadaczami i czaso-umilaczami!Gotowi?
1. Mapa jako dekoracja.
Nie od dziś wiadomo, że jeśli na coś często patrzymy zwyczajnie zapada nam w pamięć. Jeśli więc nie mamy pomysłu jak przyozdobić wnętrze, najlepiej jeśli powiesimy w pomieszczeniach mapy. Jest to ryzykowne, bowiem, jeśli lubicie planować podróże, możecie się w nią zapatrzyć i przepaść na … kilka godzin!
2. Gra – Ile znasz państw Świata?
To do dziś jeden z moich najulubieńszych i najlepszych sposobów na rozbudzenie umysłu. Pamietam, że gdy 6 lat temu pisałam moją magisterkę i nie chciałam pić 5 kawy w nocy – odpalałam tą grę i po 12 minutach na najwyższych obrotach mój umysł był zdatny do pracy i rozbudzony jak nigdy! Dlaczego 12 minut? Bo tylko tyle i aż tyle masz by wpisać nazwy wszystkich państw Świata. Ogromnym plusem tej gry jest fakt, że zaraz po wpisaniu danego kraju w okienko, pojawia się jego zabarwiony kontur na mapie, od razu więc uczymy się gdzie ono leży! Na koniec na czerwono pojawiają się w tabelce kraje, których nie wpisaliśmy, łatwo więc prześledzić w internecie gdzie leżą i poczytać o nich przez chwilę, w następnej kolejce na pewno o nich nie zapomnimy.
Link do gry tutaj:
Mój rekord to 9:27 sekund na wszystkie kraje. Pobijesz to?
3. Gra Globettroter XXL
To gra nieco bardziej zaawansowana, chodzi o to, by wskazać kropką/ pineską miejsce które komputer dla nas wybrał im mniej kilometrów pomyłki tym więcej punktów. Tym sposobem szybko dowiemy się gdzie leży Archangielsk, a gdzie Rosyjska Samara, gdzie Darwin a gdzie Dallas. Gotowi na Chellange?
Link do gry tutaj
4. Zaplanuj podróż w nieznane,
Wyobraź sobie, że planujesz podróż. Jaki zakątek świata znasz najmniej? Niech to jest na przykład podróż przez kraje Afryki Środkowej ( o której na dzień dzisiejszy kompletnie nic nie wiesz) Musisz, przejechać przez kilka z nich, zobaczyć ich stolice i główne atrakcje. Przed tobą kartka, długopis, mapa i blogi podróżnicze – notuj, rysuj, planuj, Ale ostrzegam, gdy skończysz, okaże się, że mimo, że przed tą zabawą nie miałeś pojęcia o tych miejscach, gdy sporządzisz plan, o niczym innym nie będziesz marzył niż ruszyć przed siebie. Tym sposobem zapamiętujesz nie tylko położenie państw, ale ich główne atrakcje, stolice, duże miasta a jeśli zrobisz dobry research też i historię oraz ciekawostki. To też najlepszy sposób na to by przygotować się do podróży i jeden z lepszych sposób na relaks. Zapomnienie o bożym świecie gwarantowane!
A Wy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby? Jak nauczyliście się Państw Świata? Jak zapamietujecie mapę? Może znacie podobne gry i metody? Piszcie w komentarzach!
pozdrawiam ciepło
Jess
This post has already been read 58290 times!
