Berlin Teufelsberg. Diabelskie Wzgórze Street Artu

Niektórzy marzą o wizycie w Paryżu i zobaczeniu wieży Eiffela, ja marzyłam o Diabelskim Wzgórzu i wspięciu się na szczyt tajemniczej wierzy szpiegów. Berlin. To moje ukochane miejsce na ziemi. Jedną z moich największych przyjemności w życiu jest wyszukiwanie nietypowych atrakcji w moich ulubionych miastach. Ponieważ do Berlina wracam regularnie, za każdym razem z listą nowych nietypowych miejsc do sprawdzenia i tym razem miałam swoje mało turystyczne typy wśród nich nareszcie plan wdrapania się na Teufelsberg. A co w ogóle chodzi? Skąd ta miłość? Po co tyle szumu? Zapraszam na relacje, wierzę, że zrozumiecie! Garść Historii. Teufelberg owiany jest tajemnicą, nikt do końca nie wie jak wygląda prawda. Wzgórze to zostało usypane zaraz po drugiej wojnie światowej z gruzów zrujnowanego miasta. W skrócie pogrzebano tu resztki III Rzeszy. Żeby było śmiesznie, Hitler planował stworzyć na tych obszarach akademię wojskową, pewnie padł by z wrażenia widząc dzisiejsze street- artowe pacyfistyczne malunki, a także wcześniejsze wzgórze, które zanim wybudowano tu wielkie konstrukcje, które stały się top secret, służyły zwyczajnie mieszkańcom, którzy w najlepsze zorganizowali sobie tu sztuczny stok narciarski i śmigali na nartach i jabłuszkach z cmentarzyska II Rzeszy, A jak! Sytuacja drastycznie uległa zmianie,wraz z zaostrzeniem sytuacji na froncie zimnej wojny, … Czytaj dalej Berlin Teufelsberg. Diabelskie Wzgórze Street Artu