Łodź marzyła mi się od lat, odkąd pamiętam chciałam przejść ją śladem secesyjnych kamienic, później mody, a teraz streetartu i postindustrialnych przestrzeni. Decyzja o tripie zapadła spontanicznie. Noc z poniedziałku na wtorek, 5 okien dialogowych otwartych facebooku, nagle wpadam na stronę z łódzkimi muralami…
Stolica światowego designu, czyli najcudowniejszy dzień w Helsinkach
Relacja z naszego dnia w Helsinkach Ostrzegam, że będzie długo, nawet bardzo! Moja Helsińska fobia kazała mi uznać każdą witrynę sklepową, secesyjną kamieniczkę oraz tramwaj za ważny! Stąd natłok zdjęć i tekstu pełnego moich krzyczących w emfazie ( wybaczcie!) ochów i achów, peanów na…
Dziś nie będzie o modzie, ani o historii ubioru czy też o zasadach stylizacji, będzie o poszukiwaniu i odnajdywaniu piękna w najbliższym otoczeniu – zainspirowałam mnie do tej refleksji kolejna podroż do Nikiszowca – który „odkryłam” w tamtym roku i do którego od tej pory wracam co raz częściej… O sposobie postrzegania –…
Dziś nie będzie o modzie, ani o historii ubioru czy też o zasadach stylizacji, będzie o poszukiwaniu i odnajdywaniu piękna w najbliższym otoczeniu – zainspirowałam mnie do tej refleksji kolejna podroż do Nikiszowca – który „odkryłam” w tamtym roku i do którego od tej pory wracam co raz częściej… O sposobie postrzegania –…
6 października – w Szybie Wilson, odbył się pierwszy w historii – SWAG SHOW SILESIA. Impreza na której lokalni artyści prezentowali swoje osiągnięcia. Wszędzie dookoła roiło się od niezwykle stylowo ubranych ludzi i przede wszystkim doskonałych jakościowo rzeczy, tworzonych ręcznie z miłością i niesamowitym wyczuciem stylu i smaku. Na przyszłość przygotuje się finansowo, na takie wydarzenie – znacie moje podejście do zakupów i wiecie,…
Kilka osobistych refleksji o sesji egzaminacyjnej i sposobie na odzyskanie wewnętrznej równowagi Każdy ma własny patent na relaks, sposób na wyzbycie się czarnych myśli i stresu, oczyszczenie duszy, naładowanie baterii, odzyskanie sił witalnych (jakkolwiek nazwiemy ten stan). Nie ukrywam, że sesja egzaminacyjna nie sprzyja relaksowi, a po jej zakończeniu potrzebuję dwóch dni…
Poniżej miks miejsc, dzieł, przedmiotow i po prostu zdjęć – które mnie szczególnie zainspirowały. Szczególne wrażenie zrobiły na mnie plakaty, umieszczone swobodnie w przestrzeni miejskiej. Zaszokowała mnie ich spora ilość i jakość, świetny design, kreatywności i wykonanie. Niezmiernie mnie cieszy ten renesans plakatu zaobserwowany na warszawskiej ulicy, bo nie tak dawno dyskutowaliśmy na zajęciach o ich smutnym przemijaniu. Mam nadzieje, ze to nie łabędzi śpiew! Czekam na takie papierowe -uliczne dzieła sztuki w Katowicach.…
Wczoraj miało miejsce wielkie otwarcie BWA po wielomiesięcznym remoncie, galeria Sztuki Współczesnej w Katowicach ruszyła pełną parą. W piątek w związku z tym, odbył się wernisaż, wybitnego śląskiego artysty Karola Wieczorka. Co mogę powiedzieć o samej wystawie? Jak pisałam ostatnio, po pobieżnym przejrzeniu prac artysty uznałam twórczość Wieczorka za naprawę interesującą.W BWA mogłam zapoznać…
Poniedziałek rano to nigdy nie jest dobry czas na ambitne pomysły…, a jednak ten był zupełnie inny. Gdy mój budzik zadzwonił o 6.31 wymyśliłam przynajmniej 11 powodów by jeszcze zostać w łóżku i nie jechać na żadne spotkanie z artystą. Jednak ponieważ postanowiłam, że nigdy już nie oddam walkowerem i…
Poniedziałek rano to nigdy nie jest dobry czas na ambitne pomysły, tym razem było inaczej. Gdy mój budzik zadzwonił o 6.31 wymyśliłam przynajmniej 11 powodów by jeszcze zostać w łóżku i nie jechać na żadne spotkanie z artystą. Jednak ponieważ postanowiłam, że nigdy już nie oddam niczego walkowerem i…
Wszystko już mniej więcej popakowane, dom posprzątany, rzeczy wyprane, poskładane w listeczki.. Ostatnie poprawki naniesione na referat – z którym występuje na konferencji w polskiej szkole we Lwowie. Referat nosi skomplikowany tytuł: „Wpływ kodeksu napoleońskiego na życie kobiet na przełomie XIX i XX wieku, objętych…
Ono przemawia do nas, dziś głośniej niż kiedykolwiek… Od połowy XIX wieku, sztuka zaczęła „wychodzić” do ludzi. Stawać na ich drodze, by mimo chodem nawet najbiedniejsi podążając zmordowani do manufaktury mogli „rzucić na nią okiem”. To był pierwszy raz w historii, gdy za sprawa plakatów pozwolono sztuce wypłynąć z galerii i stać…
Za mną dłuuugi, bogaty w wrażenia dzień. Wczoraj wieczorem – zapakowałam walizkę i wyruszyłam o 18 w podróż do Wiednia. Pakowałam się przez cały dzień nie poświęcając na tą czynność jednorazowo więcej jak 30 sekund.. i tak uzbierało mi się w końcu całe wyposażenie Torba była szalenie ciężka Wzięłam z sobą tylko kilka rzeczy, za…