W zeszłym tygodniu miałam okazje odwiedzić Kraków. Plan był ambitny -spędzić cały dzień w Bibliotece Czartoryskich i wróci o przyzwoitej porze do domu. Jednak co się okazało? Szacowna Biblioteka ma swój własny świat i własną czasoprzestrzeń i funkcjonuje w godzinach 9-13.45 oraz 17-19.45 (!) co…
Przyznam szczerze oszalałam, pierwszy raz motywem przewodnim wyjazdu był dla mnie renesans i barok, to one zdominowały moje myśli i zaciągnęły mnie to dziesiątek świątyń, które powaliły mnie swym architektonicznym kunsztem na kolana. Poniżej kilka moich ulubionych. Apoteoza świętego Ignacego Layoli Apoteoza św. Ignacego…
Cała ta wyprawa do Rzymu przypomniała mi pewną historię z przed 4 lat kiedy to antyczny świat był dla mnie czymś niezwykle ważnym i osobiście bliskim. Cztery lata temu, gdy chodziłam do maturalnej klasy w moim odrażającym liceum, przytrafiła mi się historia, która w…
Jak ? Dlaczego? i Po co? We wrześniu mieliśmy odwiedzić dwa miasta, które śnią mi się po nocach i o których marze od lat: Barcelonę i Paryż… Niestety nie udało się, z powodu restrykcyjnej diety i szybkiego powrotu do starych nawyków żywieniowych trafiłam do…
Do Rzymu można przybyć z miliona rożnych powodów. W książce „Jedz, módl się i kochaj„, którą miałam okazje przeczytać w zeszłe lato, (wówczas nie miałam pojęcia, że odwiedzę wieczne miasto za kilka miesięcy) bohaterka odwiedza Rzym by uczyć się włoskiego, ale przede wszystkim by jeść! Przez cztery miesiące regeneruje swoje siły, odpoczywa,…
Cudowne Rzymskie Wakacje w środku polskiej zimy! Mam tyle refleksji, że boje się, że w tym momencie jedyne co mogę wydać z siebie to bełkot będący pomieszaniem wszystkich odczuć jakie przychodzą mi na myśl, gdy myślę o tym mieście. Zacznę od pewnego uproszczenia, tak w kilku klatka zdjęciowych mogłabym opisać nasze…
Cudowne Rzymskie Wakacje w środku polskiej zimy! Mam tyle refleksji, że boje się, ze w tym momencie jedyne co mogę wydać z siebie to bełkot będący pomieszaniem wszystkich odczuć jakie przychodzą mi na myśl, gdy myślę o tym mieście.Więc zacznę od pewnego uproszczenia, tak w kilku klatka zdjęciowych mogłabym opisać nasze 7 dni…
Jeśli dotrzeć do Lwowa nie było najłatwiej, nietrudno zgadnąć że wrócić było jeszcze trudniej:) Nie tylko z powodu wielkiego sentymentu jaki nabyłam do tego miejsca, które na stałe znalazło miejsce w moim sercu, ale również z powodów bardziej pragmatycznych… takich jak brak prądu nieżyczliwi Ukraińcy brak rozkładu jazdy czy 35 stopniowy mroź, który naprawdę utrudnia oddychanie! Ale powolutku… Cała przygoda zaczyna się w naszym mieszkanku, z widokiem na to skromne wewnętrzne podwóreczko. Okropnie głośny budzik zrywa nas z łózka o godzinie…
Celem naszego wyjazdu była konferencja w Lwowskiej Szkole należącej do Polonii. Właściwie, każdy z członków naszej ekipy miał przygotowany jakiś krotki referat, który miał przybliżyć dzieciom historie polski. Zanim rozpoczęła się konferencja, pani wicedyrektor oprowadziła nas po całej szkole, mogliśmy obserwować dzieci podczas lekcji,…