Wiosna już trwa, a ja cyklicznie dzielę się z Wami planami na ten kwartał. Trochę inny niż wszystkie pozostałe bo taki, w którym jeszcze bardziej chce wycisnąć 300 % z życia ( tak jakbym na codzień tego nie robiła:)) ale teraz chce poczuć wszystkimi zmysłami życie ,radość a jednocześnie progres i satysfakcje z realizacji planów. To tez taki moment, żeby zrealizować wreszcie plany, które zawsze spychałam na margines, chociażby remont sypialni czy wywołanie zdjęć. Co mnie motywuje dodatkowo? Zbliżająca się 30! Ale obiecałam sobie, że nie zeświruje z tego powodu, a raczej zrobię wszystko by ten rok był szczególny, bogaty w najlepsze doświadczenia pełny spełnionych marzeń i zrealizowanych celi – bez presji i wyrzutów. Zapraszam Was na moja listę 47 rzeczy, które planuje zrobić tej wiosny:
Część juz udało mi się zrobić a część przede mną. Lista jak zawsze ku inspiracji, by zachęć Was do cieszenia się mniejszymi i większymi przyjemnościami i zmobilizować do stworzenia własnej listy.
- Odwiedzić moją przyjaciółkę w Wiedniu i po prostu pobędziemy razem. Czasem trzeba zapanować nadrabianie czasu, gdzie dzieli Was odległość.
- Pojadę na Nordik Talking do Gdańska i uścisnę moje ulubione skandynawskie blogerki
- Pomaluje sypialnie na niebiesko! Czyli jedyny właściwy kolor dla tego pomieszczenia!
- Zorganizuje sobie kącik do czytania, kupię ratanowy fotel na olx z wielką poduchą. Wyniosę wreszcie stare krzesła do piwnicy ( boję się piwnicy!!) i ogarnę tą przestrzeń!
- Powieszę na ścianach wszystkie ukochane grafki i reprodukcje, które czekają zrolowane w kącie.
- Zrobię milion 500 świetnych rzeczy w Nowym Jorku zgodnie z moją Nowojorską Bucked listą, którą w przyszłym tygodniu Wam opublikuje.
- Przeczytam książki o Nowym Jorku i Ameryce, a później nagram Wam Vlogi na temat tego co warto przeczytać i dlaczego. Niepełna kupka poniżej.
- Kupię nowy aparat nauczę się go oraz wejdę na nowy level obsługi sprzętu i nagrywania vlogów
- Wyrwę się z wiosennego przemęczenia i wrócę do porannych rytałów z pisaniem ( ten post powstaje właśnie o 6 rano w poniedziałek więc kroki by wrócić na właściwe tory poczynione!) przypominam post co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem.
- Skończę dla Was cykl postów o Ameryce ( z naszej podróży po Kalifornii) ( tutaj część postów z ameryki link))
- Wywołam zdjęcia z podróży po Bałkanach, Ameryce, Azji i Rosji oraz nasze prywatne domowe pełne szaleństw i zabawnych komentarzy
- Sprzedam niepotrzebne rzeczy z pudła ( ubrania, elektronika książki, zrobie mini wyprzedaż na fanpagu i olxie)
- Zaplanuję do końca trip po Kubie i dam sobie radę sama w latynoskim kraju!
- i nauczę się 30 zdań po hiszpańsku, żeby jakoś przetrwać na wyspie.
- Wyrwę moje 3 ostatnie 8-mki ( i udowodnię, że jestem dorosła!) Wy też nie wierzycie, że mi się uda?
- Nagram Wam genialne vlogi na Kubie ( i popisze się w nich moimi hiszpańskimi frazami):)
- Odwiedzę lunaparki na Coney Island i pokaże Wam kosmiczne alternatywy i wspaniałą architekturę
- Stworzę dla Was wpis z moimi ulubionymi knajpami w Warszawie, takie prawdziwe kompendium z każdym daniem, które uwielbiam.
- Spędzę weekend z moim Dziadkiem w Warszawie i po raz kolejny odwiedzimy jego ulubione miejsca z przed 50 lat ( czego nauczył mnie mój Dziadek link )
- Kupię bilety na koncerty twórców, o których od dawna marzyłam i nie bede robić sobie, żadnych wymówek: Pink, Scooter, Ed Sheran i King of Leon
- Sprawię sobie pierwsze od lat szorty i będę w nich wyglądać bosko! ( za sprawą moich miesięcy ciężkiej pracy na siłowni!)
- Założę aparat na zęby ( po raz kolejny!), żeby znów uśmiechać się bez skrepowania, nieproszone 8ki na dole zrobiły swoje ;/
- Sprawię sobie czytnik książek i zacząć go używać, pierwszy test w USA, w końcu lecę tam z mikro bagażem!
- Zmontuję wszystkie zaległe video! ( a jest tego trochę). m.in historie z Andory, Port Adventura, kolei Rosyjskiej, mistrzostw Świata oraz co najważniejsze DUNKIERKI!
- Przeżyję dzień swoich urodzin bez presji i rozliczania się z przeszłością, bez wyrzucania sobie wszystkiego czego nie zrobiłam. W końcu mam miliony powodów, żeby się cieszyć. Ale jak wiecie ( pisałam o tym w zeszłym roku, tego jednego dnia mam w zwyczaju tracić swój optymizm, w tym roku sobie na to nie pozwolę!) ( mam 29 lat i co teraz? )
- Zrobie imprezę w stylu boho, w plenerze i na boso by uczcić tą zmianę cyfry.
- Zorganizuje sobie porządny przegląd szafy i skompletuje nowe zestawy ze starych ubrań, restrykcyjnie zrobie listę rzeczy, których potrzebuje.
- Przetestujemy w Warszawie miejskie hulajnogi
- Zrobimy dziesiątki kilometrów na rowerach verturillo po Warszawie
- Zorganizujemy sobie weekendowe pikniki i parkowe życie na wzór londyńskiego
- Zrobimy cooking-meeting dla znajomych i ugotujemy dania zainspirowane podróżami. Moze Meksykańska kuchnia?
- Ograniczę zakupy u pana kanapki, na rzecz własnych obiadów, testujemy aktualnie zamawianie jedzenia przez Tesco i rozpisywanie menu na lodówce liczę na to, ze małymi kroczkami udanam się wprowadzić zmiany i gotować na zmianę kilka popisowych dań (najlepiej w 20 minut)
- Pobuszuje razem z moim przyjacielem na targu staroci na Kole i Zoo Markecie!
- oraz tak jak w zeszłym roku odwiedzimy ogród botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego oraz większą jego wersje czyli Powsin, czy jest coś lepszego niż kilku godzinny spacer po tak pięknym ogrodzie?
- Gdy poczuję na swojej skórze znów presje i stress zafunduje sobie znowu masaż olejami, to moje najnowsze odkrycie, nic tak nie stawia na nogi ciała i duszy. Stress znika a my zostajemy z niesamowitym uczuciem odprężenia.
- Zobaczę Muzeum Życia w PRL, w swojej nowej siedzibie ( pamiętacie post 13 miejsc których nie ma w Warszawie, Muzeum dostało nowe życie! link)
- Zaplanuje nasze wakacyjne city-breaki i mikrowyprawy i będę się z nich cieszyć na długo przed ich wydarzeniem
- Posprzątam na balkonie! ogarnę to cmentarzysko, które tam się wydarzyło (samo się wydarzyło :P)
- A następnie będę popijać tam zielona herbatę i z widokiem na Pałac Kultury czytać stosik książek lub Wysokie Obcasy.
- Przytule moje ukochane blogerki i blogerów podczas zajazdu na Influencer Live w Poznaniu i pobaluje z nimi do rana na afterparty!
- Odwiedzę masę świetnych knajpek podczas popołudniowych eskapad w Poznaniu!
- A później zaszaleje w Łodzi z tymi samymi szalonymi Influencerami, których uwielbiam jako ludzi i jako twórców podczas SeeBloggers
- Odwiedzę wszystkie rooftopy w Warszawie ( obiecuje sobie od lat i ciągle nie wychodzi) może teraz się uda! No dobra przynajmniej 3! i opisze Wam je na blogu!
- Będę chodzić na wtorkową siatkówkę plażową do La Playi tylko po to by rozmawiać z ludźmi 🙂 tradycyjnie bojkotuję ten sport! Ale uwielbiam wakacyjny klimat tego miejsca i bardzo Was zachęcam, by uczestniczyć w tym evencie bo jest to okazja do poznania nowych ludzi!
- Wymyślę coś totalnie chilloutowego na urodziny, może wizyta w Glendorii spa na warmińskiej wsi.
- Będę świętować swoje i Dziadka urodziny w rodzinnym domu w altance , tańcząc na świeżym powietrzu i leżąc z psami na trawie!
- Zrobie listę nowych miejsc w Warszawie, w których jeszcze nie byłam i oddam się bez reszty ich odkrywaniu.
A teraz Wasza kolej, zróbcie listy i podzielcie się ze mną swoimi pomysłami!
pozdrawiam ciepło
Jess
This post has already been read 2332 times!